"Całkowicie się z nim (Adrienem Rabiotem) zgadzam. Dzisiaj zapominamy o wielu rzeczach, dużo myślimy o aspekcie finansowym. Nie rozumiem, dlaczego mamy grać mecz mistrzostw Włoch za granicą. Co więcej, to był mecz u siebie i straciliśmy przewagę boiska. Wiemy, że nasze cele są wysokie, więc nie możemy niczego pozostawić przypadkowi" - powiedział Mike Maignan na konferencji prasowej w Reykjaviku przed meczem Islandia - Francja (poniedziałek o 20:45) w eliminacjach do mistrzostw świata 2026.
W wywiadzie dla dziennika Le Figaro opublikowanym 7 października, Adrien Rabiot opisał podróż swojego klubu do Perth w Australii w lutym, aby zmierzyć się z Como w 24. kolejce Serie A, jako "kompletnie szaloną".
Ta wypowiedź Rabiota rozgniewała Luigiego De Siervo, szefa Włoskiej Ligi Piłkarskiej. "Jak wszyscy piłkarze, którzy zarabiają miliony euro" - powiedział - "Rabiot zapomina, że płaci mu się za wykonywanie czynności, jaką jest gra w piłkę nożną. Powinien szanować pieniądze, które zarabia i być bardziej w zgodzie z tym, czego chce jego pracodawca, czyli AC Milan, który zgodził się i naciskał na rozegranie tego meczu za granicą".