Sukces 27-letniego Odermatta nie jest niespodzianką. Specjalizujący się w slalomie gigancie i supergigancie Szwajcar ze swoich 44 pucharowych zwycięstw 14 odniósł właśnie w tej szybkościowej konkurencji.
Zaskoczeniem może być natomiast przewaga, jaką Odermatt uzyskał nad rywalami. Jadący po trasie ustawionej przez trenera swojej reprezentacji Haaser stracił do niego równo sekundę, a w kolejnej zmieściło się w sumie aż dziewięciu alpejczyków.
"To był perfekcyjny przejazd, idealnie czułem trasę. To był bardzo trudny supergigant, ale jechałem z dużą pewnością. Bardzo się cieszę, że zostałem mistrzem świata w trzeciej konkurencji" – powiedział Szwajcar w rozmowie z Eurosportem.
Odermatt w trzech ostatnich sezonach zdobył Puchar świata, w dwóch z nich był najlepszy w supergigancie, ale w tej konkurencji zdobył dopiero pierwszy medal na seniorskiej imprezie. Mistrzem świata został po raz trzeci, przed dwoma laty był najlepszy w zjeździe i slalomie gigancie. Jest też mistrzem olimpijskim z Pekinu (2022) w gigancie.
W sobotę o medale w zjeździe będą rywalizowały kobiety, a na niedzielę zaplanowano męski zjazd.
Wyniki:
1. Marco Odermatt (Szwajcaria) 1.24,57
2. Raphael Haaser (Austria) strata 1,00 s
3. Adrian Smiseth Sejersted (Norwegia) 1,15
4. Vincent Kriechmayr (Austria) 1,20
5. Fredrik Moeller (Norwegia) 1,22
6. Stefan Babinsky (Austria) 1,30