Nunez otworzył wynik w 42. minucie mocnym uderzeniem głową, a sytuacja Brazylii pogorszyła się dwie minuty później, gdy Neymar upadł na murawę po walce o piłkę z De la Cruzem. Po kilku minutach udzielania mu pomocy opuścił boisko na noszach.
Źródła bliskie brazylijskiej federacji podały, że napastnik doznał poważnego skręcenia lewego kolana i że zostanie poddany badaniom w celu ustalenia, czy doszło do uszkodzenia więzadeł. „Miejmy nadzieję, że to nic poważnego” – powiedział telewizji Globo kapitan Brazylii Casemiro. „To dla nas ważny zawodnik, bardzo go lubimy. Bardzo cierpi z powodu wielu kontuzji, a kiedy zaczyna łapać formę, znów doznaje kontuzji”.
Brazylia utrzymywała się przy piłce przez większość niezbyt ciekawej pierwszej połowy, ale nie miała się czym pochwalić, a Urugwaj objął prowadzenie po pierwszym celnym strzale w meczu.
Maxi Araujo otrzymał piłkę z szybko wykonanego rzutu z autu i znalazł się za brazylijskim obrońcą Marquinhosem, po czym dośrodkował do Nuneza, a ten zdobył bramkę. Urugwaj utrzymał się na prowadzeniu po przerwie, a De la Cruz powiększył prowadzenie gospodarzy po strzale z bliskiej odległości w 77. minucie, a asystę zanotował Nunez po wygraniu pojedynku z dwoma brazylijskimi obrońcami w polu karnym.
Było to pierwsze zwycięstwo Urugwaju nad Brazylią od 2001 roku. Brazylia zakończyła mecz bez celnego strzału i poniosła pierwszą porażkę w eliminacjach do mistrzostw świata od 2015 roku, po 37 meczach bez porażki.
Zwycięstwo zapewniło Urugwajowi drugie miejsce w tabeli CONMEBOL z siedmioma punktami i zrównało go z Brazylią i Wenezuelą, która we wtorek pokonała Chile 3:0.