"Zdecydowałem się je ujawnić (bez ich zgody), aby pokazać, jak bardzo chcieliśmy wygrać i jak bardzo jesteśmy zjednoczeni… To były niektóre wiadomości, które wymieniłem z grupą” - wyjaśnił Neymar po udostępnieniu czatów z popularnej aplikacji WhatsApp.
Pierwsza ujawniona rozmowa to wiadomości wymieniane z Marquinhosem. Obrońca nie wykorzystał decydującego rzutu karnego w konkursie jedenastek z Chorwacją. Neymar od razu nawiązał do tego tematu, starając się pocieszyć swojego kolegę z klubu i reprezentacji:
"Odzywam się, aby powiedzieć, że jestem Twoim fanem. Rzut karny nie zmieni tego, co o Tobie myślę. Jestem z Tobą na zawsze i Ty o tym wiesz. Kocham Cię".

"Hej bracie (...) Dzięki za wiadomość i za to, że o mnie pomyślałeś bracie (...) Naprawdę chciałem, żeby to wszystko się ułożyło. K... pomyśleć, że rzut karny był przeszkodą w realizacji naszego marzenia" - odpowiedział Marquinhos.
W kolejnej części relacji Neymar podzielił się czatem z Thiago Silvą, tym razem na Instagramie. Obaj rozpoczęli rozmowę płaczącymi emotikonami, a napastnik dodał: "Naprawdę chciałem dać ci ten Puchar. Ty, ja i Dani za bardzo na to zasłużyliśmy… Ale Bóg ma nasz cel i wie wszystko”.
Dla Thiago Silvy to był prawdopodobnie ostatni mundial w karierze. Kapitan zespołu dodał, że nadal nie może uwierzyć w odpadnięcie drużyny i chce mu się płakać, gdy wspomina ten mecz.

"Bracie, to jest bardziej p…, niż sobie wyobrażałem, naprawdę! Nie mogę uwierzyć, że przegraliśmy! Nie mogę w to uwierzyć. Za każdym razem, gdy sobie to przypominam, chce mi się płakać. Ale wszystko będzie dobrze!” - podsumował defensor.
"Za każdym razem, gdy widzę to w telewizji, jestem zły. Jakie to smutne” - skomentował gracz PSG.
Neymar pociesza młodzieńca z Santosu
Na koniec piłkarz Canarinhos pokazał rozmowy na WhatsApp z młodą gwiazdą kadry, Rodrygo. Neymar napisał długą wiadomość do zawodnika, który tak jak on, wychował się w młodzieżowej drużynie Santosu i który traktuje go jak idola. Piłkarz Realu Madryt również nie wykorzystał rzutu karnego. "W takim razie pokażę Ci jak strzelać" - zażartował starszy kolega.
"Jestem tu, aby powiedzieć ci, że jesteś gwiazdą... to zaszczyt być częścią twojej kariery, słyszeć jak mówisz, że jestem twoim idolem i widzieć jak stajesz się jedną z gwiazd brazylijskiego futbolu! Popełniłem wiele błędów w swojej karierze i wyciągnąłem z nich wnioski. Działaj dalej, ta krytyka uczyni cię silnym i zapamiętaj to, co ci powiedziałem. Jeszcze przywieziesz puchar do Brazylii".

Rodrygo odpowiedział i poprosił Neymara o pozostanie w reprezentacji Brazylii.
"Dziękuję Ci, mój idolu, za wszystko, z całego serca! Przepraszam za wszystko, także za odkładanie realizacji Twojego marzenia, mam nadzieję, że zostaniesz z nami, aby wspólnie zwyciężać, oczywiście jeśli to będzie dla Ciebie najlepsze! Trzymamy się razem, dzięki za wsparcie" - odpowiedział Rodrygo.
"Jestem bardzo dumny, że mogę być częścią tej drużyny. Zostałem fanem każdego z nich! Ta grupa zawsze będzie w moim sercu” - podsumował Neymar w swojej relacji.