Nie było to jedynie starcie dwóch zespołów aspirujących do walki o mistrzostwo, ale także dwóch zawodników, którzy chcieliby zgarnąć nagrodę MVP. W tym zestawieniu lepiej wypadł zawodnik gospodarzy. Nikola Jokić zanotował kolejne w swojej karierze triple-double i poprowadził tym samym Nuggets do zwycięstwa. Jayson Tatum musiał tej nocy pogodzić się z porażką. 

Serb ze swoimi 30 punktami, 12 zbiórkami i 12 asystami był najlepszym zawodnikiem na parkiecie. W odniesieniu wygranej najbardziej wspomogli go Bruce Brown, Michael Porter Jr i Aaron Gordon, którzy uzbierali wysokie dwucyfrowe zdobycze punktowe. 

W szeregach Celtics bez niespodzianek - najlepiej zprezentowała się dwójka liderów. Tatum uzbierał 25 punktów, a o pięć więcej dorzucił Jaylen Brown. 

Co ciekawe, przy trzynastopunktowym prowadzeniu Nuggets w połowie czwartej kwarty doszło do ponad półgodzinnej przerwy w grze, która była spowodowana usterką jednej z obręczy. Wszystko przez wsad Roberta Williamsa, którego nie wytrzymała konstrukcja kosza. 

Dzisiejszy wynik nie wpłynął znacząco na losy obu zespołów w tabeli NBA. Celtics mimo porażki wciąż prowadzą w Konferencji Wschodniej, z kolei Nuggets powiększyli swoje prowadzenie na Zachodzie. Oba zespoły nie spotkają się już w tym sezonie regularnym. Jedyną możliwością ich kolejnego pojedynku w tych rozgrywkach będzie awans obu z nich do wielkiego finału.