Puste twarze Fabiana Reese i spółki mówiły wiele - Cristian Fiél już dawno zdał sobie sprawę z tego, co go czeka. "W tej chwili niczego się nie spodziewam" - powiedział trener po kolejnym ciosie dla Herthy BSC i wydawało się, że już poddał się swojemu nadchodzącemu losowi. Klub drugiej ligi pogrąża się coraz głębiej w kryzysie, a teraz osoby odpowiedzialne za to najwyraźniej pociągnęły za sznurek.
Jak donosi niemiecka telewizja Sky, Hertha podobno rozstała się z Fiélem w nocy po porażce 1:2 (1:0) z Fortuną Düsseldorf. Według kanału telewizyjnego, następca jest już w blokach startowych: Stefan Leitl ma przejąć berlińską Starą Damę, a klub prowadzi już rozmowy z byłym trenerem Hannoveru 96.
Wygrał tylko jeden z ostatnich ośmiu meczów
Fiél wiedział również zaraz po ostatnim gwizdku w sobotę, że sytuacja będzie dla niego trudna. "Jeśli przegrywasz cztery z pięciu meczów, to nie masz zbyt wielu argumentów" - przyznał przed mikrofonem Sky. Pomimo dobrego występu i prowadzenia, po raz kolejny okazało się to niewystarczające i z zaledwie pięcioma punktami dzielącymi ich od 16. miejsca w strefie spadkowej, berlińczycy znajdują się w środku walki o utrzymanie.

"Jesteśmy w piłce nożnej wystarczająco długo" - powiedział Fiél. "Jeśli wyniki są takie, jak w tej chwili, to nie pomoże fakt, że drużyna żyje". Benjamin Weber, który niedawno poparł trenera, uniknął dalszych deklaracji lojalności późnym wieczorem w sobotę: "W końcu piłka nożna jest niestety, choć brzmi to ciężko, sportem wyników" - powiedział dyrektor sportowy: "Teraz wrócimy do domu i przeanalizujemy wszystko razem, jak zawsze".
Niefortunna porażka z Fortuną
Wynik analizy został najwyraźniej szybko sfinalizowany. Przyszłość Fiéla, który przybył do Berlina od ligowych rywali 1. FC Nürnberg zeszłego lata, aby zastąpić Pala Dardaia, wydawała się bardziej niż wątpliwa po porażce w Düsseldorfie. Przy stosunku strzałów na bramkę 21:9, Reese zdobył skromną 13. bramkę, a gospodarze i tak odwrócili losy meczu dzięki dubletowi Dzenana Pejcinovicia (55. i 58.) w ciągu kilku minut.
Choć pierwsza bramka, która padła po wcześniejszym faulu na Michaelu Cuisance, wywołała niezadowolenie po stronie berlińskiej, to później wśród włodarzy panowała wielka konsternacja. Hertha "zagrała naprawdę dobry mecz", ale "po prostu nie zdobyła" drugiej bramki. Benjamin Weber powiedział: "Tak naprawdę nie wiesz, dlaczego ostatecznie przegrałeś mecz. To bardzo gorzkie, że się nie nagrodziliśmy".
Nie po raz pierwszy. Berlin okazał się również zbyt nieskuteczny w meczach z 1. FC Kaiserslautern (0:1) i Hamburger SV (2:3). Jednak prawda obejmuje również niedawny słaby występ przeciwko najgorszemu w tabeli Jahnowi Regensburg (0:2).
"Wiele rzeczy składa się w całość" - powiedział Weber: "W końcu dużo rozmawialiśmy i przegraliśmy cztery mecze z rzędu". Hertha musi teraz "szybko zdobyć punkty". Najwyraźniej bez Fiéla.