Piątkowy mecz wicelidera Bruk-Betu Termaliki Nieciecza z Wisłą Kraków oraz sobotnie spotkanie świetnie spisujących się od wielu miesięcy GKS Tychy z Polonią Warszawa zapowiadają się najciekawiej w 30. kolejce 1. ligi piłkarskiej.
Bezpośrednią promocję do ekstraklasy wywalczą dwie najlepsze drużyny po 34. kolejce. O trzecie miejsce w krajowej elicie w dwustopniowych barażach powalczą zespoły z pozycji 3-6.
Jedną nogą w ekstraklasie jest już Arka. Gdynianie zgromadzili 64 punkty i nad trzecią Wisłą Płock mają już 10 punktów przewagi. W sobotni wieczór zmierzą się na wyjeździe z zamykającą tabelę Pogonią Siedlce.
Coraz bliżej bezpośredniego awansu jest też drużyna z Niecieczy - 61 pkt. Wprawdzie podopieczni Marcina Brosza mają do końca sezonu trudny terminarz, ale siedem punktów przewagi nad "Nafciarzami", którzy dopiero w poniedziałek w derbach Mazowsza podejmą Znicz Pruszków, wydaje się dużym komfortem.
W piątek o 20.30 Bruk-Bet Termalica spotka się w Niecieczy z piątą Wisłą Kraków (52 pkt). Emocji nie powinno zabraknąć - "Biała Gwiazda" wygrała pięć meczów z rzędu (wszystkie różnicą jednej bramki) i jest poważnym kandydatem do udziału w barażach.
Bardzo blisko występu w barażach jest też szósta Polonia (51), a marzy o tym również ósmy GKS Tychy (47). I właśnie te drużyny zmierzą się w sobotę w Tychach.
Gospodarze w ostatnich dwunastu meczach odnieśli aż jedenaście zwycięstw. W spotkaniu z niepokonaną w tym roku Polonią, mającą teoretycznie najłatwiejszy terminarz z całej czołówki, czeka ich jednak bardzo trudne zadanie. Tyszanie zagrają bowiem osłabieni brakiem kilku ważnych piłkarzy, m.in. pauzującego za żółte kartki doświadczonego, skutecznego ostatnio napastnika Bartosza Śpiączki.
Najbliższą kolejkę rozpocznie w piątek o godz. 18.00 mecz przedostatniej Stali Stalowa Wola ze słabo spisującym się w ostatnich tygodniach jedenastym ŁKS (jeden punkt w pięciu meczach).
Łodzianie nie mają już żadnych szans na grę w barażach, więc na reakcję władz klubu nie trzeba było długo czekać. W czwartek poinformowano, że pracę w roli trenera - po zaledwie dwóch miesiącach - stracił 28-letni Paragwajczyk Ariel Galeano. Jego obowiązki przejął do końca sezonu Ryszard Robakiewicz.
Jak poinformował niedawno PZPN, w związku z ogłoszeniem żałoby narodowej w dniu uroczystości pogrzebowych papieża Franciszka, które odbędą się w sobotę, ligowym meczom w Polsce nie powinny tego dnia towarzyszyć żadne dodatkowe imprezy. Ponadto spotkania na wszystkich szczeblach zostaną poprzedzone minutą ciszy.