Raków Częstochowa i Miedź Legnica we wtorkowy wieczór poinformowały o przenosinach Tomasza Walczaka. Wysoki napastnik najpierw przedłużył swój kontrakt z Medalikami (z czerwca do grudnia 2026), a następnie udał się na drugie już wypożyczenie z Częstochowy.
Rundę wiosenną 19-latek spędzi w Legnicy, czyli znacznie bogatszym i silniejszym piłkarsko środowisku niż Pogoń Siedlce, gdzie nieźle spisał się wiosną 2024 roku. Wówczas w 12 meczach strzelił trzy gole, jak będzie na drugim poziomie rozgrywek?
Na pewno wiemy, że w Rakowie jeszcze nie widzą w nim zawodnika na Ekstraklasę. Jesienią zadebiutował wprawdzie w ekipie spod Jasnej Góry w najwyższej lidze, ale w trzech występach łącznie rozegrał 101 minut, do tego pół godziny w Pucharze Polski.
Walczak jest uznawany za bardzo utalentowanego młodzieżowca. Jednak dziś oczekiwania nie są chyba tak wysokie, jak w jego rodzinnej Wiśle Płock, gdzie debiutował w Ekstraklasie już jako 16-latek, będąc też zawodnikiem reprezentacji Polski U16. Rozwijany w Legii, Escoli Varsovia i Płocku talent czeka jeszcze na swój moment w Rakowie, a wiosna powinna być kolejną szansą na cenne doświadczenie boiskowe.
