W Niecieczy pierwsi do bramki trafili goście – prowadzenie dał im wypożyczony niedawno z Radomiaka Damian Jakubik. Wyrównał w 83. minucie Kamil Zapolnik i skończyło się 1:1.
Na inaugurację Termalika zremisowała na własnym stadionie w roli gości z Odrą Opole, a gola na 2:2 też zdobyła w końcówce.
Ekipa trenera Marcina Brosza ma 47 punktów i o trzy wyprzedza Arkę. Gdynianie w sobotę wygrali Pruszkowie ze Zniczem 1:0. Gola na wagę wygranej uzyskał w 22. minucie Szwajcar Joao Oliveira.
Trzecia Miedź Legnica, która ma 39 pkt, w niedzielę w Łodzi zagra z 11. w tabeli ŁKS-em.
Wydarzeniem kolejki było jednak spotkanie na Stadionie Śląskim w Chorzowie, gdzie w obecności ponad 53 tys. widzów Ruch – w pojedynku dwóch uznanych polskich firm, które mają łącznie 27 tytułów mistrza kraju – uległ Wiśle Kraków 0:5.
Na trybunach "Kotła Czarownic" zasiadło dokładnie 53 293 widzów, a łącznie sprzedano 54 tys. biletów. To rekordowa frekwencja na meczu ligowym w tym stuleciu w Polsce.
W poprzednim sezonie Ruch zagrał w ekstraklasie z łódzkim Widzewem (2:3) w obecności 50 087 osób. Ten wynik został poprawiony w sobotę o 3206 widzów. W obu przypadkach te liczby były możliwe, gdyż były to kibicowskie "mecze przyjaźni".

W ekstraklasie największą widownię miało spotkania Lecha Poznań z Legią Warszawa, które 19 marca 2016 obserwowało 41 567 kibiców.
W sobotę powody do radości mieli tylko sympatycy "Białej Gwiazdy", których na trybunach zasiadło 20 tysięcy.
Goście objęli prowadzenie już w dziewiątej minucie, do przerwy wygrywali 3:0, a w drugiej połowie przetrzymali szturm miejscowych i niczym rasowy bokser wypunktowali rywala, zadając jeszcze dwa ciosy. Hat-trickiem popisał się Hiszpan Angel Rodado, który z 16 trafieniami objął prowadzenie w klasyfikacji strzelców.
"Wszyscy stanęli na wysokości zadania, czyli organizatorzy i kibice, ale niestety my tego nie zrobiliśmy. Mecz ułożył się fantastycznie dla Wisły. Mam świadomość, jak ten wynik wygląda, to bardzo bolesne, ale nic nam nie wychodziło. Musimy się zrehabilitować, we wtorek będzie do tego okazja w meczu Pucharu Polski" – powiedział podczas konferencji prasowej trener Ruchu Dawid Szulczek.
Ruch z dorobkiem 35 punktów jest nadal czwarty w tabeli, ale może go wyprzedzić Wisła Płock, która zajmuje piątą pozycję i zagra w niedzielę z Odrą Opole. Biała Gwiazda ma 33 "oczka" i jest na szóstej pozycji.
W następnej serii "Niebiescy" zagrają – ponownie na Stadionie Śląskim – z prowadzącą w tabeli drużyną z Niecieczy, zaś krakowianie – znowu na wyjeździe – z Arką.
Bezpośredni awans do ekstraklasy wywalczą dwie najlepsze drużyny po 34. kolejce. O trzecie miejsce w krajowej elicie w dwustopniowych barażach powalczą zespoły z pozycji 3-6.
