Więcej

Szef GKS Tychy Max Kothny: jestem dumny z rozwoju drużyny

Szef GKS Tychy Max Kothny: jestem dumny z rozwoju drużyny
Szef GKS Tychy Max Kothny: jestem dumny z rozwoju drużynyPressFocus / ddp USA / Profimedia
Piłkarze pierwszoligowego GKS Tychy po słabym początku sezonu wygrali sześć z siedmiu meczów rundy rewanżowej. "Jestem dumny z rozwoju drużyny. Zostało 10 spotkań, wszystko jest w naszych rękach" – ocenił szef klubu Max Kothny.

Tyszanie w rundzie jesiennej wygrali raz w 17 kolejkach. 11 spotkań zremisowali, a 5 przegrali.

"To było coś niesamowitego. Patrzę na tabelę całościowo. Gdybyśmy wtedy zdobyli więcej punktów, dziś śmielej moglibyśmy mówić o barażach. A tak musimy gonić czołową szóstkę" – dodał 28-letni Niemiec, kierujący klubem od kwietnia 2023 roku w imieniu grupy zagranicznych inwestorów.

Podkreślił, że do końca sezonu zasadniczego zostało 10 kolejek.

"Wszystko jest w naszych rękach. Przed nami bardzo ważne spotkania. Zagramy z dziewięcioma rywalami, którzy wyprzedzają nas w tabeli. Spróbujemy wyciągnąć z tych meczów jak najwięcej" – ocenił

Tyszanie zajmują 12. miejsce w tabeli ze stratą pięciu punktów do strefy barażowej. Po sześciu kolejnych wygranych, w minionej kolejce przegrali na wyjeździe z Termalicą Bruk-Bet Nieciecza 1:2.

"Każda seria się kiedyś kończy. Ta porażka była niezasłużona, bo mieliśmy sporo okazji bramkowych. Ale nas to nie załamuje, tylko sprawia, że jesteśmy mocniejsi. Ten mecz pokazał, że potrafimy z liderem grać, jak równy z równym. Podążamy więc w dobrą stronę. Liga jest bardzo wyrównana, co tydzień padają ciekawe rezultaty" – stwierdził.

Pod koniec sierpnia 2024 w klubie doszło do zmiany trenera. Dariusza Banasika zastąpił Artur Skowronek. Wtedy tyszanie mieli na koncie jedną wygraną w siedmiu kolejkach.

"Trudno powiedzieć, co by się stało gdyby do zmiany doszło wcześniej. Chyba wszyscy widzą, jak się zmienił nasz zespół. Zawodnicy wyglądają fizycznie bardzo dobrze, każdy z nich indywidualnie się rozwinął, odkąd jest nowy sztab" – ocenił.

Kothny od początku zarządzania klubem podjął starania o poprawę frekwencji na domowych meczach.

"Ciągle walczymy o lepszą frekwencję. W dalszym ciągu jest zbyt niska (ok. 3 tysięcy). Myślę, że oferujemy atrakcyjny futbol, mamy jedne z tańszych biletów w lidze, doszły dobre wyniki, pogoda się poprawia, więc nie ma usprawiedliwień. Naprawdę potrzebujemy na stadionie naszych kibiców i ich wsparcia w ostatnich meczach sezonu. Owszem, jest problem z kiełbasą i piwem (za szybko zostają wyprzedane podczas meczów). Nie mamy jednak na to wpływu, ani kontroli. Z drugiej strony, jeśli ktoś przychodzi na stadion tylko dla hot-doga, to lepiej udać się do +Żabki+. A jeśli chce zobaczyć dobry futbol, walczący zespół – powinien przyjść na mecz GKS Tychy" – podsumował członek zarządu klubu.

Rok wcześniej GKS „zimował” na fotelu wicelidera, mając tyle punktów co prowadząca Arka Gdynia, a skończył rozgrywki na dziewiątej pozycji.

Kothny, jako członek zarządu, kieruje klubem od kwietnia 2023, reprezentując grupę zagranicznych udziałowców, którzy kupili wtedy większościowy pakiet udziałów od samorządu Tychów.

Większościowi akcjonariusze wcześniej zainwestowali w osiem europejskich klubów piłkarskich: OGC Nice (Francja), Barnsley FC (Anglia), FC Thun (Szwajcaria), K.V. Oostende (Belgia), Esbjerg fB (Dania), FC Den Bosch (Holandia), AS Nancy (Francja) i 1. FC Kaiserslautern (Niemcy).

Wil jij jouw toestemming voor het tonen van reclames voor weddenschappen intrekken?
Ja, verander instellingen