Miłośnicy polskiej piłki ligowej pewnie dobrze znają ten uśmiech – Israel Puerto wraca do kraju po dwóch sezonach pobytu w Arabii Saudyjskiej i Rumunii. Były zawodnik Śląska Wrocław i Jagiellonii Białystok podpisał tym razem umowę ze Stalą Mielec, której wzmocnienie w defensywie bardzo się przyda.
Przypomnijmy, że spadkowicze z PKO BP Ekstraklasy zaliczyli bardzo twarde lądowanie w Betclic 1. Lidze, wygrywając tylko jeden z pięciu rozegranych meczów. Jedynie Znicz Pruszków i Miedź Legnica są gorsze od mielczan pod kątem straconych bramek. Dlatego doświadczony stoper – nawet jeśli dziś wyceniany na niecałe 150 tys. euro – to dobra wiadomość dla kibiców.
Puerto pozostawał bez klubu od początku lipca, gdy rozstał się z rumuńskim Buzau. I choć jego zagraniczne podboje nie rzucają na kolana, to wciąż mówimy o młodzieżowym reprezentancie Hiszpanii, który niewiele ponad dekadę temu świętował z Sevillą triumf w Lidze Europy. Nie nagrał się w barwach wielkiego klubu, najwięcej regularnych występów zaliczył w naszej Ekstraklasie, więc i nic dziwnego, że postanowił skorzystać z okazji do powrotu.
