"W porównaniu do poprzedniego sezonu, sytuacja jest inna. Rok temu było o czym myśleć, ale nie teraz. To duża różnica" - powiedział Alonso o możliwym letnim odejściu na konferencji przed piątkowym meczem ligowym z Bochum.
Po bardzo udanym poprzednim sezonie, Alonso był łączony z Bayernem Monachium i Liverpoolem, sporo mówiło się także o angażu w Realu Madryt. Przypadkowo są to drużyny, w których pochodzący z Tolosy zawodnik występował w trakcie swojej kariery. Bawarczycy stawiają jednak na Vincenta Kompany'ego, a The Reds na Arne Slote'a, podczas gdy Carlo Ancelotti nadal zasiada na ławce Los Blancos.
"Nie czas teraz na spekulacje. Jestem w pełni skoncentrowany na tym sezonie i każdym pozostałym meczu" - dał do zrozumienia szkoleniowiec, którego kontrakt z Bayerem obowiązuje do 2026 r. Według najnowszych doniesień, klub planuje jednak negocjować z Alonso przedłużenie umowy.
Leverkusen może zbliżyć się na trzy punkty do lidera, Bayernu Monachium, jeśli jutro wygra z Bochum. Do końca niemieckiej ekstraklasy pozostało osiem kolejek.