Więcej

Bayer wygrywa po golu w doliczonym czasie gry i podtrzymuje nikłe nadzieje na obronę tytułu

Bayer wygrywa po golu w doliczonym czasie gry i podtrzymuje nikłe nadzieje na obronę tytułu
Bayer wygrywa po golu w doliczonym czasie gry i podtrzymuje nikłe nadzieje na obronę tytułuChristian Kaspar-Bartke / GETTY IMAGES EUROPE / Getty Images via AFP
Wicelider Bayer Leverkusen, dzięki bramce w doliczonym czasie gry, pokonał na wyjeździe walczący o utrzymanie Heidenheim 1:0 w 28. kolejce niemieckiej ekstraklasy piłkarskiej. "Aptekarze" mają jednak niewielkie szanse obrony tytułu - tracą sześć punktów do Bayernu Monachium.

Niewiele brakowało, żeby to był wyjątkowo nieudany tydzień dla piłkarzy Bayeru. W miniony wtorek odpadli sensacyjnie w półfinale Pucharu Niemiec, przegrywając na wyjeździe 1:2 z trzecioligową Arminią Bielefeld, a w sobotnie popołudnie męczyli się w starciu z 16. w tabeli Bundesligi Heidenheim.

Zwycięstwo zapewnili sobie dopiero w doliczonym czasie gry - bramkę w 90+1. minucie po precyzyjnym strzale z ok. 17 metrów zdobył wprowadzony krótko wcześniej z ławki rezerwowych Argentyńczyk Emiliano Buendia. Piłka po drodze odbiła się jeszcze od słupka.

To był dopiero drugi celny strzał gości w tym meczu, wcześniej ich gra pozostawiała sporo do życzenia, o czym świadczą też komentarze w światowych agencjach.

"Zespół Xabiego Alonso wciąż wydawał się odczuwać skutki szokującego odpadnięcia z półfinału Pucharu Niemiec (...)" - napisał Reuters.

"Cztery dni po szokującej porażce (...) z trzecioligową Arminią Bielefeld, ekipa z Leverkusen stworzyła niewiele znaczących okazji, dopóki rezerwowy Buendia nie oddał strzału zza pola karnego, który odbił się od słupka" - podkreśliła agencja AP, zaznaczając, że ten gol "podtrzymał nikłe nadzieje na obronę tytułu".

Natomiast agencja AFP napisała, że dzięki trafieniu w doliczonym czasie Bayer "uratował twarz z walczącym o utrzymanie Heidenheim".

Aktualny mistrz Niemiec ma 62 punkty, a lider Bayern - 68.

Piłkarze z Monachium już w piątek wygrali na wyjeździe z Augsburgiem 3:1. Zwycięstwo okupili jednak kontuzją kolejnego z piłkarzy - tym razem Jamala Musiali, który będzie pauzować prawdopodobnie kilka tygodni. 

Wil jij jouw toestemming voor het tonen van reclames voor weddenschappen intrekken?
Ja, verander instellingen