Więcej

Borussia Mönchengladbach znów marzy o Europie, choć rok zaczęła fatalnie

Mönchengladbach marzy o Europie
Mönchengladbach marzy o EuropieČTK / imago sportfotodienst / Anke Waelischmiller/Sven Simon
Po sobotnim zwycięstwie nad RB Lipsk Borussia Mönchengladbach może marzyć o europejskich pucharach. Pokonanie Saksończyków przybliża ten sen do rzeczywistości.

Julian Weigl nie mógł powstrzymać się od uśmiechu, gdy zadano mu pytanie o Ligę Mistrzów. "Zobaczymy" - powiedział 29-latek dziennikarzowi Sky po ważnym kroku Borussii Mönchengladbach w walce o Europę: "Nie wysuwam żadnych roszczeń do udziału. Zobaczymy".

Ale podczas gdy pomocnik jeszcze się powstrzymywał, rosnąca euforia była już odczuwalna w każdym zakątku Borussia Park. W końcu sobotnie zwycięstwo 1:0 nad RB Lipsk nie tylko sygnalizowało koniec negatywnego trendu Gladbach na własnym stadionie. Dzięki pierwszemu sukcesowi po trzech kolejnych meczach bez zwycięstwa u siebie, europejskie mecze, być może nawet noce Ligi Mistrzów, są w zasięgu ręki po latach nieszczęść.

"Kiedy wygrywasz takie mecze, możesz spojrzeć w górę i pomarzyć" - powiedział Rocco Reitz, kolega Weigla z drużyny, dodając, że "nie jest to wcale nierozsądne". Zespół chce jednak "pozostać realistami".

Po zasłużonym zwycięstwie u siebie, w którym Alassane Pléa był bohaterem pod nieobecność zawieszonego Tima Kleindiensta, Gladbach zajmuje miejsce u progu w grze w Lidze Mistrzów z siedmioma meczami do rozegrania. Wszyscy czują, że coś jest możliwe w tym roku - potwierdził skrzydłowy Robin Hack. "Wyszliśmy z trudnej sytuacji, nikt w nas nie wierzył w tym roku" - wyjaśnił 26-latek, którego drużyna styczeń zaczęła od serii trzech porażek: "Teraz nie mamy nic do stracenia, możemy przystąpić do tych rozgrywek bez żadnej presji".

Wil jij jouw toestemming voor het tonen van reclames voor weddenschappen intrekken?
Ja, verander instellingen