Niemiec jest szczególnie poirytowany "nadmiarem" meczów.
"Kalendarz jest przepełniony. Ale tak działa biznes: piłkarze zarabiają niebotyczne sumy, kluby muszą generować pieniądze. Piłka nożna to tylko handel. Telewizja dyktuje nieprzyjemne godziny meczów" - powiedział Heynckes.
Były trener zakończył swoją długą i udaną karierę w 2018 roku po zdobyciu tytułu z Bayernem Monachium i cieszy się emeryturą.
"Były milionowe oferty z Paris Saint-Germain, Monako i Kataru. Zawsze jednak było dla mnie jasne, że istnieje życie po piłce nożnej".
Heynckes mieszka obecnie ze swoją żoną, Iris, niedaleko Mönchengladbach, gdzie przeżył poważną operację serca w 2022 roku.
"Czuję się stosunkowo dobrze. Wraz z wiekiem trzeba zdać sobie sprawę, że wszystko staje się trudniejsze i trzeba się uspokoić. Musisz być w stanie zachować spokój i nie narzekać" - mówi.
Jako zawodnik, Heynckes był czterokrotnym mistrzem Niemiec z Borussią Mönchengladbach (1971, 1975 i 1977) i zdobył Puchar UEFA (1975). Jako trener poprowadził Real Madryt do tytułu Ligi Mistrzów (1998) i świętował potrójne mistrzostwo Ligi Mistrzów, Bundesligi i Pucharu Niemiec z Bayernem w 2013 roku.