Od tego czasu "sprawa" została "załatwiona", kontynuował Kahn. Sadio Mane uderzył swojego kolegę z drużyny Leroya Sané w twarz po porażce 0:3 w pierwszym meczue ćwierćfinału Ligi Mistrzów z Manchesterem City.
"Została przekroczona linia, której nie chcemy i której nie tolerowaliśmy" - powiedział po wszystkim trener Thomas Tuchel. Sane został wcześniej zawieszony na mecz Bundesligi z TSG Hoffenheim (1:1).