To był jego mały jubileusz, Kamil Grabara po raz 20. w Bundeslidze reprezentował dziś barwy VfL Wolfsburg. Polski golkiper nie miał wiele pracy, ponieważ ofensywnie Eintracht wyraźnie w niedzielę zawodził.
Sprawdź szczegóły meczu Eintracht - Wolfsburg
Zupełnie nieoczekiwanie, bez kontaktu z rywalem, w 63. minucie Grabara siadł na murawie i kręcąc głową zasygnalizował konieczność zmiany. Jak się okazało, ból prawego uda złapał go chwilę wcześniej przy zwykłym wykopie piłki od bramki. Pomoc sztabu nie dała wiele, musiał zejść z boiska.
W tej chwili nie ma informacji na temat szczegółów urazu. Grabara był jednak ostoją Wolfsburga w dotychczasowych meczach, notując siedem czystych kont w 22 meczach (19 w Bundeslidze). I choć w niedzielę też gola nie stracił, to jego drużyna owszem. Wchodzący po raz pierwszy Marius Muller nie zdołał zatrzymać Cana Yilmaza Uzuna w 81. minucie.