Mönchengladbach - Mainz 1:3
Biorąc pod uwagę, że goście zachowali trzy czyste konta w swoich poprzednich czterech meczach, nie było zbyt zaskakujące, że pierwsza połowa oferowała niewiele momentów ataku. Paul Nebel oddał co prawda groźny, podkręcony strzał z 25 metrów tuż obok słupka, ale pierwsze celne uderzenie padło tuż przed upływem pół godziny, gdy Tim Kleindienst główkował w rękawice Robina Zentnera.
Mainz po raz pierwszy przetestowało Jonasa Ommlina, ale ten bez problemu poradził sobie ze strzałem Jonathana Burkardta. Bramkarz gości nie mógł już jednak powstrzymać Nebela przed otwarciem wyniku tuż przed przerwą, gdy jego strzał z okolic punktu karnego został odbity i powoli wtoczył się do siatki.
Był to siódmy raz w tym sezonie, kiedy gospodarze przegrali po pierwszej połowie, a biorąc pod uwagę, że zawsze przegrywali sześć poprzednich takich meczów, kibice prawdopodobnie nie spodziewali się odwrócenia losów starcia. Zadanie Borussii stało się jeszcze trudniejsze w 48. minucie, gdy Mainz podwyższyło prowadzenie dzięki niespodziewanemu strzelcowi gola. Główka Dominika Kohra po dośrodkowaniu Nadiema Amiriego została jeszcze wybita przez Omlina, ale przy dobitce nie miał już szans, a pomocnik zdobył swojego pierwszego ligowego gola od lutego ubiegłego roku.
Przyjezdni dążyli do siódmego wyjazdowego zwycięstwa w tym sezonie Bundesligi, tyle samo co w całym poprzednim sezonie. Mogliby nawet dołożyć trzecią bramkę, gdyby Omlin nie zareagował w porę na kolejny groźny strzał Nebela. To dało Borussii nieco więcej nadziei, ale Robin Hack nie zdołał pokonać Zentnera przy dwóch próbach.
Jednak bramkarz Mainz sam podarował gospodarzom bramkę, gdy podrzucił piłkę prosto pod nogi Stefana Lainera, który bezbłędnie strzelił z bliskiej odległości. To była jednak tylko chwilowa radość dla Colts, ponieważ goście odzyskali dwubramkowe prowadzenie po wspaniałym strzale z 20 metrów Amiriego, który wpadł do siatki poza zasięgiem Omlina.
To przełamało opór drużyny trenera Gerarda Seoane, która przegrała na własnym terenie dopiero po raz trzeci w 11 meczach ligowych, podczas gdy Mainz przedłużyło swoją passę bez przegranej w bezpośrednich spotkaniach do dziewięciu pojedynków, co jest ich najlepszym aktualnym osiagnięciem przeciwko jakiejkolwiek drużynie w Bundeslidze.