Więcej

Marmoush nie przestaje zadziwiać, Wilki z trzema punktami. Bayern uratowany przez Kane'a

Proch strzelniczy Marmousha nie zachwiał się w przerwie.
Proch strzelniczy Marmousha nie zachwiał się w przerwie.Profimedia / ČTK / imago sportfotodienst / Justus Stegemann
Bundesliga zrobiła sobie przerwę przed końcem grudnia, z wznowieniem w postaci meczu w Dortmundzie w piątek i kolejnymi spotkaniami 16. kolejki w sobotę. Emocji nie zabrakło. Fenomenalny Omar Marmoush nadal zadziwia w koszulce Frankfurtu. Bayern Monachium pokonał Borussię Moenchengladbach minimalną przewagą.

Hoffenheim - Wolfsburg 0:1

Krótka przerwa zimowa, która rozpoczęła się w Niemczech przed świętami Bożego Narodzenia, przyszła w odpowiednim momencie dla Hoffenheim, ponieważ przed nią przegrali siedem meczów z rzędu i spadli na 15. miejsce w Bundeslidze. Siła ognia klubu została wzmocniona przez przybycie Gifta Orbana z Lyonu.

Napastnik nie zachwycił jednak w debiucie i opuściło boisko po godzinie gry. W tym momencie Wolfsburg był już na prowadzeniu dzięki bramce Amoury, która ostatecznie okazała się zwycięska. Drużyna Kamila Grabary, który rozegrał cały mecz, doświadczyła tym samym udanego początku obowiązków meczowych w 2025 roku. Starcie nie potwierdziło jednak statystyk, które mówiły, że ligowy występ na terenie Hoffenheim przynosi średnio 4,38 gola. Jakub Kamiński pojawił się na placy gry w 79. minucie starcia. 

Mainz - Bochum 2:0

Z sześciu występów przed przerwą zimową Mainz uzbierało 15 punktów i chciało zdobyć kolejne trzy u siebie przeciwko zajmującemu ostatnie miejsce Bochum. Oprócz własnego stadionu na korzyść gospodarzy działał fakt, że w trzech ostatnich spotkaniach z tym przeciwnikiem zanotowali trzy zwycięstwa i remis.

Zespół gości przed przerwą zdołał pokonać Heidenheim, a niedawno dowiedział się, że zdobył kolejne trzy punkty dzięki walkowerowi z Unionem Berlin. Jednak nawet te okoliczności nie oderwały ich od dna tabeli i nie stało się to po tej kolejce.

Gospodarzy do zwycięstwa poprowadził zdobywca dwóch bramek Jonathan Burkardt, który dla Mainz w Bundeslidze trafił już 35 razy, przewyższając klubowy rekord 33 goli Karima Onisiwy.

St. Pauli - Eintracht Frankfurt 0:1

Frankfurt mógł zostać liderem Bundesligi przed nowym rokiem, ale nie pozwolił na to tylko jeden punkt z poprzednich trzech meczów. W swoim pierwszym występie w 2025 roku udał się do St. Pauli, które będąc blisko strefy spadkowej, musi oglądać się raczej za siebie.

Spotkanie przyniosło tylko jedną bramkę i jeśli ktoś zakładał, że zapewnił ją znajdujący się w świetnej formie Omar Marmoush, to miał rację. Egipcjanin w bieżącym sezonie ligowym trafił już 14 razy, ustanawiając nowy rekord w historii Eintrachtu pod względem największej liczby goli po 16 meczach. Pozostawia to Frankfurt w kontakcie z dwoma najlepszymi drużynami i czeka na ich słabość.

Borussia Moenchengladbach - Bayern 0:1

Lider ligi dominował na boisku, oddając na bramkę gospodarzy 23 strzały, w tym 10 celnych, ale długo nie potrafił zdobyć gola. Losy meczu rozstrzygnęły się w 68. minucie, gdy Harry Kane strzelił z rzutu karnego podyktowanego po faulu Lukasa Ullricha. Angielski snajper zdobył swoją piętnastą bramkę w sezonie i jest najlepszym strzelcem ligi. Na swoim koncie ma również sześć asyst.

Bayern ma cztery punkty przewagi nad drugim Bayerem Leverkusen na szczycie ligi, podczas gdy gospodarze mają 24 "oczka" i zajmują dziesiąte miejsce.

Inne wyniki:

Freiburg - Kiel 3:2

Heidenheim - Union 2:0

Wil jij jouw toestemming voor het tonen van reclames voor weddenschappen intrekken?
Ja, verander instellingen