Thomas Muller nie zdecydował jeszcze, co będzie robił w Bayernie Monachium po wygaśnięciu kontraktu z końcem sezonu.
"To nie jest dla mnie pilna sprawa. Jest styczeń, mogę nawet zostać sprzedany do końca miesiąca. Poczekajmy i zobaczmy, jak będzie" - powiedział żartobliwie po zwycięstwie klubu nad Hoffenheim.
Kilka dni temu dyrektor sportowy Max Eberl stwierdził, że Muller będzie mógł sam zdecydować o swojej przyszłości w Bundeslidze. Wygląda jednak na to, że weteran nie chce się spieszyć.
"Oczywiście, że jest fajnie, jest lista za i przeciw. Nie jestem też najmłodszy. Wszystko jest w porządku" - powiedział Niemiec.
Prezes Bayernu Jan-Christian Dreesen podkreślił w środę, że Muller jest "częścią tego klubu" i zawsze będzie, "w każdym przypadku".