Leverkusen doznało szokującej porażki u siebie 1:2 z Hoffenheim w zeszłotygodniowym debiucie Ten Haga w Bundeslidze.
Zespół przechodzi całkowitą przebudowę po odejściu Xabiego Alonso, który poprowadził ich do chwały w lidze i pucharze w 2024 roku, a także odejściu ponad pół tuzina kluczowych graczy, w tym bramkarza Lukasa Hradecky'ego, Floriana Wirtza, Jeremiego Frimponga, Amine Adli, Jonathana Taha i Granita Xhaki.
"Presja jest zawsze i musimy zacząć wygrywać, to na pewno" - powiedział Ten Hag na konferencji prasowej. "Nie jestem Harrym Potterem. Będziemy pracować, aby zrobić krok naprzód. Znamy przyczyny porażki z Hoffenheim. Poprawiliśmy to i teraz musimy to zastosować".
"Zawsze musimy wygrywać. Musimy szukać zwycięstwa w każdym meczu i znaleźć sposób, aby je osiągnąć. W niektórych meczach przedsezonowych szło nam dobrze, ale w zeszłym tygodniu już tak nie było".
Ten Hag powiedział, że jego drużynie brakowało iskry i intensywności w inauguracji sezonu, ale w sobotę pokażą inną stronę.
"Musimy zrobić wiele rzeczy lepiej", podkreślił. "Potrzebujemy dynamiki, której brakowało nam przeciwko Hoffenheim. Pracowaliśmy nad tym i musimy to wcielić w życie".
Wskazał również, że klub może być aktywny na rynku transferowym w ciągu najbliższych dwóch lub trzech dni.
"Będziemy czekać", powiedział. "W ostatnich dniach lub godzinach wszystko może się zdarzyć. Zawsze są niespodzianki. To było bardzo pracowite okienko transferowe. W weekend może dojść do jednego lub dwóch ruchów, zarówno dla nas, jak i dla całego rynku. We wtorek będziemy wiedzieć, jak będzie wyglądał nasz skład".