Guido Burgstaller padł ofiarą fizycznej napaści w miniony weekend w centrum Wiednia "w obecności świadków i doznał poważnych obrażeń głowy" - poinformował SK Rapid w komunikacie prasowym.
Podczas brutalnego ataku 35-latek doznał między innymi złamania podstawy czaszki. Zawodowy piłkarz został natychmiast przewieziony do szpitala i przeszedł dokładne badania.
"Niestety będzie musiał spędzić kilka następnych dni" w szpitalu. Ponadto Burgstaller nie pojawi się na boisku przez "kilka miesięcy". Na razie nie wiadomo, kto stoi za tchórzliwym atakiem.
Karyntyjczyk wystąpił w 24 meczach Rapidu w tym sezonie (8 goli) i był jedną z kluczowych postaci w drużynie z Wiednia. Szczególnie zapadł w pamięć kibicom Wisły Kraków, której wpakował hat-tricka w rewanżowym meczu kwalifikacyjnym do Ligi Europy.
Burgstaller powrócił do swojego byłego klubu w Wiedniu-Hütteldorfie latem 2022 roku. Wcześniej przez wiele lat grał w niemieckiej Bundeslidze i 2. Bundeslidze.
W sumie strzelił 86 goli w najlepszych niemieckich ligach dla 1. FC Nürnberg, Schalke 04 i FC St. Pauli. Weteran ostatecznie zakończy karierę wraz z końcem sezonu.