Więcej

Karol Struski z golem dla Arisu, Stępińskiemu brakło centymetrów w Omonii

Karol Struski z golem dla Arisu, Stępińskiemu brakło centymetrów w Omonii
Karol Struski z golem dla Arisu, Stępińskiemu brakło centymetrów w OmoniiČTK / imago sportfotodienst / Colin Poultney / Profimedia
To mógł być wielki wieczór polskich piłkarzy w lidze cypryjskiej, a skończyło się tylko trzecim w sezonie golem Karola Struskiego. Pomocnik Arisu Limassol nie będzie jednak w nastroju do fet, jego drużyna przegrała w Nikozji. Z kolei Omonia w Larnace zremisowała bez gola Mariusza Stępińskiego, który był o włos od trafienia.

We wtorkowy wieczór odbyły się mecze 32. kolejki ligi cypryjskiej, w gdzie do rozegrania pozostaną już tylko dwa spotkania dla każdej z drużyn. Mistrzem będzie Pafos, gra toczyła się o miejsca 2-3, gwarantujące grę w Lidze Konferencji. 

Aris przegrał, ale zagra w Europie

Drugi Aris Limassol wyjechał do Nikozji, gdzie miał za zadanie obronić się przed atakami pozbawionego szans na Europę APOEL-u – każda zdobycz punktowa przybliżała Aris do wicemistrzostwa. Zapowiadało się na realizację tej misji, gdy w 35. minucie Karol Struski huknął pod bliższy słupek zza linii pola karnego i pokonał golkiper gospodarzy. 

Po przerwie jednak APOEL strzelał dwukrotnie, wydzierając wygraną na ostatniej prostej. Struskiego nie było już na boisku, zszedł po 67 minutach, gdy jego zespół prowadził. Dla polskiego pomocnika to trzecia bramka w sezonie, a druga w 2025 roku. Po porażce 1:2 drugie miejsce trzeba będzie obronić w dwóch ostatnich kolejkach, ale Liga Konferencji jest już pewna.

Omonia remisuje, puchary coraz dalej

Czwarte w tabeli Koniczynki były w 32. kolejce „na musiku”, ponieważ musiały wygrać z AEK Larnaka, by zbliżyć się o punkt do swoich rywali, utrzymujących trzecie miejsce. Wydaje się trudne do uwierzenia, że Mariusz Stępiński nie pomógł zrealizować tego celu w pierwszej połowie. 

Po 10 minutach gry poszedł do końca boiska za piłką i z prawie zerowego kąta przelobował bramkarza, tyle że obrońca wygarnął piłkę sprzed linii bramkowej. Po kolejnych 10 minutach Polak szczęśliwie wygrał pojedynek sam na sam z golkiperem Larnaki, tyle że piłka uciekła mu i skończyło się na wznowieniu od bramki. Jednak jeszcze większego pecha miał Saidou Alioum, który wślizgiem z metra obił poprzeczkę!

Zasłużonego gola dla Omonii zdobył w końcu przed przerwą Czarnogórzanin Novica Eraković. Po zmianie stron przyjezdni stali się już tłem dla gospodarzy i AEK wyrównał po niespełna 10 minutach, do końca licząc na wygraną. Skończyło się remisem 1:1, który pozwala Omonii jeszcze walczyć o podium.

Układ tabeli grupy mistrzowskiej po 32 kolejkach
Układ tabeli grupy mistrzowskiej po 32 kolejkachFlashscore
Wil jij jouw toestemming voor het tonen van reclames voor weddenschappen intrekken?
Ja, verander instellingen