Gospodarze musieli dzisiaj wygrać, by zapewnić sobie zdobycie tytułu mistrzowskiego, ale nie mieli żadnych problemów z pokonaniem słabszego rywala ze środka tabeli Eredivisie. Już w 15. minucie wynik otworzył Oussama Idrissi, a trzy minuty poźniej prowadzenie podwyższył Santiago Gimenez. W drugiej połowie wynik meczu ustalił Igor Paixao.
Szymański po raz kolejny wyszedł dzisiaj w podstawowym składzie Feyenoordu, ale opuścił boisko w 62. minucie spotkania, chwilę po tym, jak został ukarany żółtą kartką. W tym sezonie był jedną z kluczowych postaci mistrzowskiej ekipy - zagrał w 27 ligowych spotkaniach, w 22 wychodząc w pierwszej jedenastce, strzelił dziewięć bramek i zanotował cztery asysty.
Feyenoord czekał na mistrzostwo Holandii od sześciu lat, ale dla drużyny z Rotterdamu to dopiero drugi taki tytuł w XXI wieku, po tym jak holenderski futbol został zdominowany przez Ajax Amsterdam i PSV Eindhoven.
