Polscy kibice wyczekiwali na kolejny występ Jakuba Modera, który po transferze z Brighton do Feyenoordu z marszu wszedł do wyjściowej jedenastki i rozgrywał wszystkie mecze nowej drużyny, niezależnie od rozgrywek. W czterech ostatnich notował po 90 minut i prezentuje się coraz lepiej.
A raczej prezentował, bo czeka go przerwa. Potwierdził to dziś nowy trener zespołu z De Kuip, Robin van Persie. Proszony przez dziennikarzy, wyczytał podczas piątkowej konferencji prasowej długą listę kontuzji, jakie ma w kadrze pierwszego zespołu.
Mecz Feyenoord - NEC Nijmegen w sobotę o 21:00
"Bijlow, Nieuwkoop, Lotomba, Timber i Nadjer wykluczeni do końca sezonu. Chociaż w przypadku Justina jest jeszcze nadzieja, że wróci na finałową fazę sezonu. Potem są Stengs, Trauner, Zerrouki, Hwang i Gonzalez, którzy wypadają na kilka tygodni. A przed meczem z NEC Milambo i Moder" – wyliczał podczas piątkowej konferencji prasowej Robin van Persie.
Wymienienie Jakuba Modera jako ostatniego na liście to szczęście w nieszczęściu, ponieważ holenderski trener miał listę kontuzjowanych uszeregowaną od najgorszej do najlżejszej kontuzji. Wszystko wskazuje, że nieobecność Polaka może skończyć się na jednym meczu. "Moder trenował z częściowym obciążeniem przez ostatnie dwa dni. To efekt uderzenia w ostatnim meczu" – uspokoił Van Persie.
Dla Feyenoordu dobrą wiadomością jest fakt, że do pełni sił wraca Ayase Ueda. Atakujący nie jest jeszcze gotowy na pełne obłożenie, ale ćwiczy już z drużyną.