Może i ma zaledwie 22 lata, ale niektórzy już wzywają go do gry dla Francji, odkąd przeniósł się do Anglii w 2020 roku. Środkowy obrońca Chelsea, Fofana, uzupełnia mocną listę kandydatów, dołączając do Ibrahimy Konaté i Dayota Upamecano wśród obiecujących młodych środkowych obrońców. Po powrocie do zdrowia po kontuzjach, które nękały go w sezonie w Leicester i debiucie w Chelsea, urodzony w Marsylii obrońca będzie miał nadzieję rozegrać swój pierwszy mecz dla francuskiej drużyny i udowodnić, że on również ma coś do zaoferowania.

Skomplikowany początek w Saint-Etienne

Fofana spędził większość swoich młodzieńczych lat w Saint-Etienne. Z Les Verts nic nie jest łatwe. Jak wyjaśnił w przeszłości, obrońca musiał ciężko pracować, aby wspiąć się po drabinie.

"Mój debiut w Saint-Etienne był bardzo trudny. W Saint-Etienne nie było łatwo, to była prawdziwa bitwa. Przybyłem do środowiska 'ośrodka treningowego' z wieloma zasadami i przepisami, co było dla mnie trudne. Każdy jest tam po to, by odnieść sukces i musisz być szanowany" - wyjaśnił w wywiadzie opublikowanym na YouTube na początku lutego. Co więcej, jego niepowodzenia w szkole nie ułatwiały sprawy. Ukarany i odrzucony przez centrum szkoleniowe na cztery miesiące w 2015 roku, został następnie przywrócony.

"Kiedy wróciłem, byłem zupełnie inny. Zdałem sobie sprawę, jakie mam szczęście. Jestem inną osobą. Układam sobie wszystko w głowie. Ustalam rutynę, jestem pierwszy na treningu, staję się mężczyzną, to był dla mnie prawdziwy policzek".

Następnie podpisał swój pierwszy profesjonalny kontrakt w 2018 roku. Ale nawet wtedy miejsce w pierwszym składzie nie było gwarantowane. Obrońca ciężko pracował i rozegrał 20 meczów w Ligue 1 (między majem 2019 r. a październikiem 2020 r.).

Zainteresowała się nim Premier League, a w szczególności Leicester. Lisy zaoferowały 35 milionów euro (30 milionów funtów) za jego transfer, a Saint-Etienne nie mogło się oprzeć. 20-latek dołączył do mistrzów Anglii 2015/16 w sierpniu 2020 roku.

Wzrost znaczenia w Leicester

Francuz zadebiutował w Premier League jesienią 2020 roku. Wyrobił sobie markę po drugiej stronie kanału La Manche dzięki swojej wszechstronności i dominacji w sytuacjach jeden na jednego, a także komforcie w grze z piłką. Fofana szybko stał się jednym z objawień sezonu 2020/21.

W rezultacie został powołany do reprezentacji Francji do lat 21 i rozegrał z nią siedem meczów. Pomógł Leicester zająć piąte miejsce w lidze na koniec sezonu.

Romans był jednak krótkotrwały. Podczas meczu Lisów z Villarreal w sierpniu 2021 roku obrońca doznał złamania kości strzałkowej w lewej nodze. W rezultacie został odsunięty od gry do marca 2022 roku. Ale to go nie załamało, wręcz przeciwnie.

"W tym okresie pojawiły się wątpliwości. Ale musiałem wrócić silniejszy. Kontuzje są częścią piłki nożnej, są wzloty i upadki. Teraz musimy się upewnić, że nie zostaniemy na dnie" - wyjaśnił w wywiadzie dla Vista.

I dokładnie to zrobił. Zaraz po powrocie (podczas drugiego etapu ostatniego meczu 1/8 Ligi Europy przeciwko Rennes) Francuz strzelił gola. Jego drużyna przegrała 1:2, ale on wrócił do formy. Lisy zajęły jednak dopiero ósme miejsce w Premier League. Nagabywany przez Chelsea, przeniósł się do Londynu za 81 milionów euro (69,4 miliona funtów) z możliwymi bonusami.

Marzenie o sukcesie w Chelsea i z Les Bleus

Debiutancki sezon Fofany w barwach The Blues nie spełnił jego oczekiwań. Z jednej strony wiele zmian dokonanych w Chelsea zaowocowało serią porażek, a z drugiej kontuzje po raz kolejny nękały Francuza.

Podczas gdy rozpoczął sezon z hukiem, szybko rozpadł się od października 2022 roku. W meczu z AC Milan w Lidze Mistrzów strzelił gola, ale zszedł z boiska w połowie spotkania. Z powodu kontuzji kolana nie zagrał ponownie aż do lutego. Nawrót nastąpił kilka tygodni później, zanim zakończył katastrofalny rok londyńczyków na ostatniej linii zespołu.

Jego występy zwróciły jednak uwagę Didiera Deschampsa. Wybrany już w marcu 2023 roku, aby zastąpić nieobecność Raphaela Varane'a, został powołany w czerwcu tego roku, aby zadebiutować w seniorach. I nie ukrywa swojej dumy.

 "Zawsze grałem w piłkę nożną z nadzieją, że założę koszulkę Francji" - powiedział dziennikarzom na konferencji prasowej w sobotę 10 czerwca.

Młody zawodnik może stać się ostoją środkowej obrony. Jest niebezpieczny w powietrzu po stałych fragmentach gry, a także świetnie radzi sobie w destrukcji. Teraz jako jedna z wielu opcji dostępnych dla Deschampsa, z perspektywą Euro 2024, nie mógł marzyć o niczym lepszym.