Piotr Zieliński był kapitanem reprezentacji Polski, pod nieobecność Roberta Lewandowskiego, podczas spotkań z Mołdawią i Wyspami Owczymi. Tomasz Kłos uważa, że gracz Napoli nie sprawdził się należycie w tej roli.
"Rozkładanie rąk Piotra Zielińskiego dla mnie było bardzo słabe. Traci piłkę po raz pierwszy, potem drugi i trzeci, a później rozkłada ręce w kierunku sędziego. Nie możesz się tak zachowywać jako kapitan! Nie może tak reagować piłkarz, od którego zależy dzisiaj zawiązywanie akcji, bo od gry Zielińskiego uzależnieni są jego partnerzy" - uważa Kłos.
W dalszej fazie rozmowy były reprezentant dodał, że w meczu z Mołdawią widoczny był brak na murawie Roberta Lewandowskiego.
"W niedzielę na PGE Narodowym widzieliśmy, że Roberta Lewandowskiego bardzo brakowało. Kto próbował sobie wmawiać i wymądrzać w mediach, że bez Roberta będzie dobrze, to teraz wie, że to nie prawda! Robert wprowadza do gry spokój i sprawia, że młodzi walczą i wchodzą na wyższe obroty, dostają dodatkowe bodźce, grając obok niego. Natomiast ja w niedzielę nie widziałem ani jednego zawodnika, który prosiłby o piłkę i próbowałby wspierać tę drużynę" - podkreślił Tomasz Kłos.