Więcej

Debiut Polek tym lepszym podczas Euro. Walijki dostały większe lanie od Holandii

Holandia rozgromiła Walię na otwarcie kobiecego Euro
Holandia rozgromiła Walię na otwarcie kobiecego EuroČTK / AP / URS FLUEELER
Holandia rozpoczęła swoją kampanię Mistrzostw Europy Kobiet UEFA od dominującego zwycięstwa 3:0 nad Walią, pozostawiając Smoczyce bez zwycięstwa w żadnym z ich ostatnich siedmiu meczów. Walia to drugi kraj debiutujący w kobiecym Euro po Polsce.

Przed meczem Holenderki były zdecydowanymi faworytkami, przegrawszy tylko jeden z ostatnich sześciu meczów (4Z, 1R), a biorąc pod uwagę fakt, że grały z najniżej notowaną drużyną w rozgrywkach, Oranje mogły być pewne zdobycia trzech punktów.

Sprawdź szczegóły meczu Walia - Holandia na Euro 2025

Drużyna Andriesa Jonkera była bliska zdobycia bramki już po pięciu minutach, gdy Jill Roord zeszła z lewego skrzydła, po czym uderzyła w kierunku dalszego górnego rogu. Jednak Olivia Clark popisała się znakomitą interwencją, ratując swój zespół. Walijscy kibice odetchnęli również z ulgą 10 minut przed przerwą, gdy Roord przejęła piłkę na skraju pola karnego, po czym oddała jadowite uderzenie w kierunku bramki, ale piłka odbiła się od prawego słupka.

Ulga nie trwała jednak długo, gdyż w trzeciej minucie doliczonego czasu gry Holandia objęła prowadzenie. Gol padł z dobrze znanego źródła – najlepsza strzelczyni wszech czasów, Vivianne Miedema, zdobyła swoją setną bramkę dla Oranje w 126. występie.

Smoczyce rozpoczęły drugą połowę w najgorszy możliwy sposób – Danielle van de Donk przedarła się za linię walijskiej obrony, po czym wycofała piłkę do Victorii Pelovej, która posłała piłkę do siatki obok Clark. Po przerwie drużyna Jonkera wyglądała na bardzo zmotywowaną, a kilka minut później znów była blisko, gdy Roord po raz drugi obiła obramowanie bramki po strzale lewą nogą w poprzeczkę.

Była to jednak tylko krótka chwila wytchnienia dla Walii, która po niespełna godzinie gry przegrywała trzema bramkami. Esmee Brugts zamknęła dośrodkowanie Pelovej na dalszym słupku, a przy okazji zamknęła wynik. Drużyna Jonkera zdominowała resztę meczu, kontynuując poszukiwania czwartego gola. Była bliska zdobycia kolejnej bramki na mniej niż pięć minut przed końcem, gdy Lineth Beerensteyn zagrała Chastity Grant na czystą pozycję, jednak jej strzał został wybity z linii bramkowej przez Lily Woodham.

Ostatecznie Holenderki musiały zadowolić się zwycięstwem 3:0, dzięki czemu awansowały na szczyt grupy D przed meczem Anglii z Francją, który odbędzie się dziś wieczorem.

Porażka Walii pokazuje, jak trudne są debiuty podczas kontynentalnego turnieju. Przy coraz wyraźniejszej dominacji czołówki nie zdarzyło się wciąż, by zespół grający po raz pierwszy zdobył choćby punkt w swoim debiucie (chyba że spotykały się dwa debiutujące kraje).

Wil jij jouw toestemming voor het tonen van reclames voor weddenschappen intrekken?
Ja, verander instellingen