Anglia podjęła ryzyko, wystawiając Lauren James po miesiącach przerwy spowodowanej kontuzją, ale był to hazard, który niemal natychmiast się opłacił, ponieważ w pierwszej minucie posłała piłkę tuż nad bramką.
Sprawdź szczegóły meczu Francja - Anglia
Lwice zdobywały bramkę przed przerwą w swoich poprzednich ośmiu meczach i wydawało się, że przedłużą tę serię po kwadransie. Alessia Russo dobiła piłkę po tym, jak Pauline Peyraud-Magnin obroniła pierwszy strzał Lauren Hemp, ale Beth Mead była na spalonym w tej akcji, więc o golu nie było mowy.
Od tego momentu Francja zaczęła przejmować kontrolę, a Sakina Karchaoui była bliska zdobycia bramki po bezczelnym lobie, który trafił w boczną siatkę. Presja Francuzek w końcu przyniosła efekt, gdy Marie-Antoinette Katoto wykończyła dośrodkowanie Delphine Cascarino i zapewniła Francji prowadzenie.
Francuzki zdołały podwoić przewagę w zaledwie trzy minuty, gdy słaba interwencja Lucy Bronze pozwoliła jej klubowej koleżance z Chelsea - Sandy Baltimore - zejść do środka i uderzyć w okienko bramki. Anglia będzie się zastanawiać, czy w tej akcji był faul, ale wynik był zasłużony, a mistrzynie wyglądały na pokonane, gdy zabrzmiał gwizdek na przerwę.
Podobnie było na początku drugiej połowy, gdy Elisa De Almeida ścięła do środka i uderzyła w boczną siatkę. Następnie słabe podanie zwrotne Mead umożliwiło Grace Geyoro wyjście sam na sam, ale Hannah Hampton obroniła strzał na raty. Zryw Anglii przyniósł przynajmniej pocieszenie i znalazła ona trochę nadziei dzięki Keirze Walsh, która dobrze uderzyła z linii pola karnego, zmniejszając stratę o połowę.
Ostatecznie było to jednak zbyt mało i zbyt późno, ponieważ Lwice przegrały swój czwarty mecz w 11 spotkaniach we wszystkich rozgrywkach, podczas gdy Les Bleues wygrały szósty z rzędu mecz otwarcia na mistrzostwach Europy.
