W pierwszej połowie nie padły bramki, a w drugiej połowie gole strzeliły Jule Brand i Lea Schueller, zapewniając wygraną 2:0. Polki też miały swoje okazje, ale żadnej nie zdołały wykorzystać, tracąc szansę na historycznego pierwszego gola w mistrzostwach Europy.
"To był dla nas bardzo trudny mecz. Musimy mieć tego świadomość" - powiedziała selekcjonerka reprezentacji.
Polki pierwszy raz w historii uczestniczą w Euro, natomiast utytułowane Niemki osiem razy wygrywały mistrzostwa Europy i również w tej edycji są faworytkami do medalu. "Powiedziałam zawodniczkom, że jestem z nich dumna za to, jaką wykonały pracę. Ten mecz wyglądał dobrze. Była determinacja i ogromne poświęcenie. Każda piłkarka dała z siebie bardzo dużo. To trzeba docenić" - podkreśliła trenerka.
Najbardziej znana zawodniczka polskiej reprezentacji, Ewa Pajor także widzi pozytywy w grze, niezależnie od wyniku, który pozostawia niedosyt. "Każda z nas, te od początku na boisku i te z ławki, po prostu dałyśmy z siebie wszystko. Wiedziałyśmy, że Niemki to świetny zespół. Że musiałybyśmy być perfekcyjne, żeby nie stracić bramki. Ale też miałyśmy swoje okazje, możemy być z siebie dumne i w kolejnym meczu ponownie wyjść i walczyć od samego początku" - powiedziała napastniczka na antenie TVP Sport.
Po pierwszej kolejce Polska zajmuje czwarte miejsce w grupie C. Biało-Czerwone kolejne dwa mecze zagrają w Lucernie. 8 lipca zmierzą się ze Szwedkami (o 21:00), a 12 lipca z Dunkami (również o 21:00).
