W Genewie od 50. minuty prowadziły zawodniczki Italii, po trafieniu Cristiany Girelli, której asystowała Sofia Cantore.
W 60. minucie mogła wyrównać Ada Hegerberg, ale z 11 metrów posłała piłkę obok słupka. Był to jej drugi niewykorzystany rzut karny w tym turnieju, bo spudłowała także w meczu grupowym ze Szwajcarią. Sześć minut później Hegerberg zrehabilitowała się, doprowadzając do remisu.
Gdy zanosiło się na dogrywkę, w 90. minucie Włoszki przeprowadziły decydującą akcję. Znów w głównych rolach wystąpiły Cantore i Girelli. Pierwsza dokładnie dośrodkowała na piąty metr do zawodniczki Juventusu, która równie precyzyjnym strzałem głową zapewniła drużynie Włoch awans.
W czwartek w Zurychu broniące tytułu Angielki zmierzą się z grupowymi rywalkami Polek - Szwedkami. Reprezentacja "Trzech Koron" także należy do grona byłych triumfatorów tej imprezy, podobnie jak Niemcy i Norwegia.
W piątek mistrzynie świata Hiszpanki zagrają w Bernie z reprezentacją gospodarzy, a w sobotę powalczą Francuzki i Niemki.

Debiutujące w ME Polki odpadły po fazie grupowej, mając na koncie porażki z Niemcami 0:2 i Szwecją 0:3 oraz zwycięstwo nad Danią 3:2.
Turniej zakończy się 27 lipca w Bazylei.