Włosi będą musieli do samego końca walczyć o awans. Podczas listopadowego zgrupowania przyjdzie im się mierzyć z Macedonią Północną, która pokonała ich w barażach w walce o mundial w 2018 roku, oraz z Ukrainą.
Włosi po raz kolejny wrócili na Wembley, gdzie wygrywali Euro 2020, i nawet objęli prowadzenie po premierowym golu w barwach narodowych Gianlucci Scamacci, ale ostatecznie to Anglicy zrewanżowali się za przegrany finał ostatniego Euro.
„Nie sądzę, że zespół zasłużył na porażkę dwoma bramkami” – powiedział Spalletti, który objął stanowisko trenera we wrześniu po odejściu Roberto Manciniego. „Musimy się rozwijać w tych ważnych momentach, w których wygrywa się mecze” – powiedział o drużynie, która straciła wielu weteranów zwycięskiej drużyny w 2021 roku.
„Przez większość meczu graliśmy dobrze, ale musimy wykorzystywać swoje szanse” – dodał były trener Napoli.
Był także niezadowolony ze sposobu, w jaki Włosi stracili bramki – dwie strzelił Harry Kane, a jedną Marcus Rashford.
„Mamy jakość, aby konkurować z każdym” – powiedział Spalletti, przyznając, że tempo i fizyczność angielskich zawodników okazały się trudnym wyzwaniem.