PSG prowadzenie objęło w 38. minucie, gdy na listę strzelców wpisał się Gruzin Khvicha Kvaratskhelia. Flamengo wyrównało w 62. po skutecznie wykonanym rzucie karnym przez Włocha Jorginho.
W 78. minucie na boisku w paryskiej drużynie pojawił się Ousmane Dembele. Zwycięzca tegorocznych plebiscytów na najlepszego piłkarza nie zdołał jednak rozstrzygnąć meczu. Co więcej 28-letni Francuz nie trafił też w serii rzutów karnych.
Te fatalnie wykonywali jednak zawodnicy z Rio de Janeiro. Do siatki trafił tylko Urugwajczyk Nicolas de la Cruz w pierwszej serii. Cztery kolejne próby były nieudane; wszystkie zatrzymał bramkarz Matwiej Safonow.
W PSG oprócz Dembele pomylił się też jego rodak Bradley Barcola. Skuteczni z jedenastu metrów byli natomiast Portugalczycy Vitinha i Nuno Mendes.
Zespół trenera Luisa Enrique zdobył swoje szóste trofeum w tym roku kalendarzowym.
Wyrównał tym samym rekord Barcelony z 2009 roku i Bayernu Monachium, który dokonał tego samego wyczynu pięć lat temu. Ostatnie tytuł mistrzowie Francji zdobyli na początku obecnego sezonu, kiedy pokonali Tottenham (3:2) w Superpucharze UEFA, także wygrywając po serii jedenastek.
Puchar Interkontynentalny wrócił w 2024 roku do piłkarskiego kalendarza, choć w innej formie. Ma to związek ze zmianą dotychczasowej formuły klubowych mistrzostw świata. Międzynarodowa Federacja Piłkarska (FIFA) powiększyła turniej z siedmiu do 32 zespołów. Rozbudowana impreza, która ma być rozgrywana co cztery lata, po raz pierwszy odbyła się czerwcu i lipcu bieżącego roku w USA. W finale Chelsea pokonała PSG 3:0.
Jednocześnie przywrócono rywalizację o Puchar Interkontynentalny. W przeszłości o to trofeum walczyli na neutralnym terenie, często w Japonii, zdobywcy Pucharu Europy (później Ligi Mistrzów) i Copa Libertadores, czyli najlepszy zespół Ameryki Południowej.
Od ubiegłego roku, w związku z tym, że klubowe MŚ będą rozgrywane co cztery lata, o Puchar Interkontynentalny walczą mistrzowie poszczególnych konfederacji. To miniturniej, który wyłania finałowego rywala dla zwycięzcy Ligi Mistrzów UEFA, co oznacza, że drużyna z Europy - w tym przypadku PSG - jest pewna występu w decydującym spotkaniu.
Flamengo w spotkaniu o prawo gry w finale wygrało z egipskim zespołem Pyramids FC 2:0.

