Zapowiedź finału FIFA Intercontinental Cup: PSG zagra z Flamengo w Katarze

Piłkarze Flamengo świętują gola w meczu z Pyramids AFC
Piłkarze Flamengo świętują gola w meczu z Pyramids AFCTnani Badreddine / DeFodi Images / Profimedia

Wśród wielu rozgrywek i turniejów, w których obecnie biorą udział kluby, finał FIFA Intercontinental Cup w grudniu pojawił się niemal niezauważony.

W tym meczu zmierzą się zwycięzcy Ligi Mistrzów – Paris Saint-Germain – z triumfatorem Copa Libertadores – Flamengo.

Czy turniej ma jeszcze jakąkolwiek wartość?

W sytuacji, gdy mocno odmieniony Klubowy Mundial wysuwa się na pierwszy plan i – przynajmniej w teorii – gromadzi najlepsze drużyny z całego świata, trudno nie zgodzić się z opinią, że kontynuowanie FIFA Intercontinental Cup traci sens.

Organizatorzy zapewne będą podkreślać, że nowa odsłona turnieju, która po raz pierwszy odbyła się rok temu w Katarze, nie powinna być mylona z wcześniejszą edycją, znaną po prostu jako „Intercontinental Cup”, będącą de facto poprzednikiem obecnego Klubowego Mundialu.

PSG v Flamengo - finał FIFA Intercontinental Cup
PSG v Flamengo - finał FIFA Intercontinental CupFlashscore

Obecna wersja wciąż daje zwycięzcy honorowy tytuł „mistrza świata”, ale faktem jest, że rozbudowany Klubowy Mundial będzie teraz znacznie bardziej prestiżowy.

To wszystko może wprowadzać spore zamieszanie, a podróż na drugi koniec świata raczej nie pomoże żadnej z drużyn na tym etapie sezonu 2025/26.

Pierwsze oficjalne starcie PSG i Flamengo

Tak czy inaczej, środowy mecz będzie pierwszym oficjalnym spotkaniem tych zespołów.

Dotychczas grali ze sobą trzykrotnie w sparingach – w 1975 roku Brazylijczycy wygrali 2:0 w Paryżu, a cztery lata później PSG zwyciężyło 3:1.

W 1991 roku na Parc des Princes padł remis 1:1, a Flamengo wygrało później w rzutach karnych 3:1.

Drużyna Luisa Enrique przystępuje do finału po dwóch porażkach w ostatnich ośmiu meczach, ale w tym czasie zdobyła aż 20 bramek. Zespół Filipe Luisa natomiast nie przegrał żadnego z siedmiu ostatnich spotkań we wszystkich rozgrywkach.

Obie ekipy miały zupełnie inną drogę do finału.

Jako triumfator Ligi Mistrzów, PSG automatycznie awansowało do finału na stadionie Ahmad bin Ali w Al Rayyan w Katarze. Obiekt ten mieści 45 032 widzów i gościł siedem meczów podczas Mistrzostw Świata FIFA 2022.

Flamengo po zwycięstwie w Libertadores musiało jeszcze rywalizować w FIFA Challenger Cup – tak, to kolejny turniej – i pokonać Cruz Azul (2:1) oraz Pyramids AFC (2:0), by zapewnić sobie miejsce w finale.

77. mecz Flamengo w tym sezonie

Od wygranej z Palmeiras 29 listopada, o Fla rozegrali dwa spotkania w Serie A oraz dwa mecze FIFA Challenger Cup. Oznacza to, że starcie z PSG będzie dla Flamengo piątym meczem w ciągu zaledwie 18 dni – i 77. w całym sezonie (dla porównania, PSG od sierpnia rozegrało tylko 22 spotkania w sezonie 2025/26).

To z pewnością nie jest idealne przygotowanie do tak prestiżowego wydarzenia.

Jednak sezon, w którym Flamengo sięgnęło także po tytuł mistrza Brazylii (dopiero czwarty raz w historii brazylijski klub zdobył dublet: ligę i Libertadores), powinien dodać drużynie pewności siebie.

PSG bez kluczowych zawodników

W sobotnim meczu Ligue 1 z Metz, wygranym przez PSG 3:2 po golach Goncalo Ramosa, Quentina Ndjantou i Desire Doue, Luis Enrique mógł pozwolić sobie na odpoczynek dla Joao Nevesa, Bradleya Barcoli, Chwiczy Kwaracchelii i kilku innych graczy.

Francuski gigant będzie jednak musiał radzić sobie bez kapitana Marquinhosa oraz Achrafa Hakimiego, ale wspomniana trójka wróci do wyjściowego składu, bo drużyna chce zapisać kolejną kartę w historii w 2025 roku.

Gwiazda zespołu i zdobywca Złotej Piłki, Ousmane Dembele, zmaga się z chorobą i jego występ w finale stoi pod znakiem zapytania.

Flamengo brakuje jedynie Allana, a reszta kadry jest zdrowa i gotowa do gry. Zespół z pewnością będzie liczył na doświadczenie Jorginho, skuteczność Giorgiana de Arrascaety i Pedro oraz szeroką grę na skrzydłach, by powstrzymać PSG przed stwarzaniem zagrożenia na bokach boiska.

Brazylijczycy muszą się jednak zmierzyć z niekorzystną historią tych rozgrywek – od 13 lat żaden klub z Ameryki Południowej nie sięgnął po to trofeum, w żadnej z jego wersji. Ostatni raz dokonał tego Corinthians, pokonując Chelsea w 2012 roku.

O Fla ostatni raz sięgnęło po to trofeum w 1981 roku, pokonując wtedy Liverpool będący w szczytowej formie.

Santos (1962 i 1963), Gremio (1983), Sao Paulo (1992, 1993 i 2005), Internacional (2006) oraz Corinthians (2000 i 2012) to jedyne inne brazylijskie kluby, które zdobyły to wyróżnienie. Widać więc, jak wielkie znaczenie miałoby zwycięstwo nie tylko dla Filipe Luisa i jego drużyny, ale dla całej brazylijskiej piłki.

Śledź finał na Flashscore tutaj.

Jason Pettigrove
Jason PettigroveFlashscore
Wil jij jouw toestemming voor het tonen van reclames voor weddenschappen intrekken?
Ja, verander instellingen