Teoretycznie mecz powinien być formalnością dla"Flu", którzy w meczu otwarcia turnieju zremisowali z Borussią Dortmund 0:0. Ale drużyna z Rio, pomimo dominacji, prawie padła ofiarą apatii swojej obrony prowadzonej przez weteranów Thiago Silvę i bramkarza Fabio, najstarszego zawodnika w zawodach.
Fluminense myślało, że wykonało ciężką pracę, gdy otworzyło wynik wspaniałym strzałem z rzutu wolnego Kolumbijczyka Jhona Ariasa, ale Ulsan wykorzystał dwa doskonale zaplanowane kontrataki, aby zaskoczyć swoich przeciwników, najpierw dzięki Lee Jin-hyunowi, a następnie dzięki świetnej główce Um Won-sana.
Wyrównująca bramka Nonato oraz dwa gole Juana Pablo Freytesa i Marcosa da Silva França ostatecznie uratowały dzień Brazylijczykom, którzy teraz potrzebują tylko remisu, aby zarezerwować sobie miejsce w następnej rundzie, przeciwko południowoafrykańskiemu Mamelodi Sundowns w środę, którzy zostali pokonani 4:3 przez Borussię.

Brazylijska obrona wyglądała na pokonaną w każdym z ataków Koreańczyków z Południa i mogła nawet stracić trzecią bramkę, gdyby nie słaby strzał Um Won-sana w 55. minucie, ale Fluminense brakowało również ognia w ataku, zanim obudzili się w końcówce.
Arias był jedyną postacią, która wywarła wpływ na przebieg meczu i dopiero wskazówki trenera Renato Gaucho odmieniły losy spotkania. Środkowy napastnik German Cano rzadko znajdował się w dobrych sytuacjach. A kiedy już w nch był, nie udało mu się wykonać dobrego strzału, tak jak w przypadku główki, która powinna trafić do bramki w drugiej połowie.
_______________________________________________
Sponsorowane:
Klubowe Mistrzostwa Świata FIFA – każdy mecz za darmo, tylko na DAZN.
Zaloguj się tutaj i zacznij oglądać.
_______________________________________________