Licznie tym razem zgromadzeni kibice, którzy zasiedli na trybunach stadionu w Filadelfii, nie musieli długo czekać na otwarcie wyniku spotkania. Phil Foden zapewnił prowadzenie Citizens już po 1:51 minucie, to najszybciej zdobyta bramka na tegorocznym turnieju Klubowych Mistrzostw Świata FIFA 2025.
Tempo rywalizacji nie spadało, wkrótce wynik mógł podwoić Omar Marmoush, ale zabrakło mu celności. Swoich szans szukali także rywale, po kwadransie strzałem z własnej połowy Edersona próbował zaskoczyć Thembinkosi Lorch, jednak brazylijski bramkarz zachował czujność.
Drużyna Pepa Guardioli utrzymywała przewagę, choć eksperymentalnie zestawiona defensywa popełniała błędy. Po jednym z nich po upływie pół godziny gry przed kolejną dogodną szansą stanął Cassius Mailula, jednak kolegów znów uratował golkiper.
To podziałało motywująco na zawodników z Anglii, którzy jeszcze przed przerwą podwyższyli rezultat. Tym razem zdobywca bramki zamienił się w asystenta, a po rzucie rożnym z jego dośrodkowania skorzystał Jeremy Doku, pokonując El Mehdiego Benabida uderzeniem z bliskiej odległości.
Pomyłki zdarzały się także obronie Wydadu. Na początku drugiej odsłony starcia futbolówkę na rzecz Doku stracił Guilherme Ferreira, ale Belg przegrał pojedynek z bramkarzem.
Mimo dość komfortowej sytuacji trener Manchesteru postanowił wprowadzić kolejne gwiazdy, na murawie pojawili się m.in. Erling Haaland, Rodri i Ilkay Gundogan. Nowi zawodnicy wnieśli nieco ożywienia, choć mieli niewiele okazji. W 73. minucie norweski napastnik zdecydował się na strzał z dystansu, ale piłka poszybowała nad poprzeczką.
W samej końcówce czerwoną kartkę na kopnięcie Samuela Obenga w twarz otrzymał Rico Lewis. Nie wpłynęło to już jednak na wynik spotkania, więc gracze Manchesteru mogli cieszyć się z pierwszych trzech punktów na turnieju.
_______________________________________________
Sponsorowane:
Klubowe Mistrzostwa Świata FIFA – każdy mecz za darmo, tylko na DAZN.
Zaloguj się tutaj i zacznij oglądać.
_______________________________________________