Po meczu Brazylijczyk docenił zasługi przeciwników, wskazując, że występ PSG był nietypowy.
"To był dla nas nietypowy mecz, szczególnie w pierwszej połowie. Byliśmy znacznie poniżej poziomu, który zwykle prezentujemy. Myślę, że wszystkie drużyny zaczną coraz bardziej studiować PSG, jak z nami grać, jak wykorzystywać nasze słabości. Każdy ruch Chelsea był bardzo dobrze dopracowany", powiedział Marquinhos w strefie mieszanej po finale Klubowych Mistrzostw Świata.
"Pierwsza połowa była decydująca. Potem, w drugiej połowie, nie mieliśmy fizycznej siły, aby dogonić wynik. Myślę, że mieliśmy bardzo intensywne mistrzostwa, bardzo trudne, z wielkimi drużynami grającymi przeciwko nam", dodał brazylijski obrońca.
Pomimo porażki, utrata tytułu mistrza świata nie wymazuje wspaniałej passy paryskiej drużyny w sezonie 2024/25, w którym wygrała pierwszą Ligę Mistrzów w historii klubu.
"Oczywiście chcieliśmy zakończyć sezon w najlepszy możliwy sposób, szukając tytułu, ale po drugiej stronie była drużyna, która ciężko pracuje, która daje z siebie wszystko na treningach, a także w meczach. A jeśli chodzi o nas, zabierzemy ze sobą rzeczy, które posłużą nam w przyszłym sezonie", analizował kapitan PSG.
"Zdajemy sobie sprawę, że nie byliśmy na swoim poziomie, szczególnie w defensywie w pierwszej połowie. Daliśmy im dużo miejsca, dokonali kilku zmian taktycznych. Przeanalizowali nas bardzo dobrze, wiedzieli, jak wykorzystać być może niektóre z naszych wad i słabości i byli bardziej skuteczni" - powiedział środkowy obrońca.