Licznie zgromadzeni kibice na stadionie w Atlancie nie musieli długo czekać na pierwszego gola. Najpierw po efektownym rajdzie między obrońcami w pole karne wpadł Khvicha Kvaratskhelia, ale Oscar Ustari obronił strzał Bradleya Barcoli. Chwilę później argentyński bramkarz był już jednak bez szans, kiedy Joao Neves wykorzystał precyzyjne dośrodkowanie z rzutu wolnego od Vitinhi.
Już w 19. minucie rywalizacji doszło do pierwszej wymuszonej zmiany, gdyż kontuzji doznał Noah Allen. Pomimo pomocy medyków obrońca nie zdołał wrócić na murawę, na której zastąpił go Tomas Aviles.
Podopieczni Lusia Enrique wciąż wyraźnie dominowali, a chwilę później świetne okazje znów miał Kvaratskhelia. Dynamiczny gruziński skrzydłowy, zupełnie niepilnowany przez defensorów, zdecydował się na uderzenie sprzed pola karnego, ale piłka przeleciała tuż obok słupka. Następnie po kolejnym rajdzie przegrał pojedynek z golkiperem.
Zawodnicy Interu prezentowali się obronie niezwykle niesfornie. Jeden z błędów w rozegraniu wykorzystał Fabian Ruiz, przechwytując futbolówkę i wykładając ją Joao Nevesowi, któremu pozostało umieścić ją w siatce z najbliższej odległości. To nie był koniec pecha drużyny z Miami, gdyż jeszcze przed przerwą samobójcze trafienie zanotował Aviles, a prowadzenie na 4:0 podwyższył Achraf Hakimi.
W drugiej odsłonie rywalizacji gracze z Paryża postawili już na kontrolę przebiegu gry i spokojne budowanie akcji, a hiszpański trener dał się wykazać rezerwowym. Na boisku pojawili się m.in. Ousmane Dembele, Warren Zaire-Emery czy Kang-In Lee. Do głosu w końcu zaczęli dochodzić także piłkarze z Florydy, ale nadal zawodziła skuteczność.
W 80. minucie po składnej akcji, która mogła przypomnieć czasy Barcelony dzisiejszego szkoleniowca rywali, do wysiłku Gianluigiego Donnarummę zmusił sam Messi. Mistrz świata popisał się celnym uderzeniem głową, ale włoski bramkarz zachował koncentrację.
Argentyńczyk nie sprawił niespodzianki także w końcówce, gdy po ostatnim genialnym golu z rzutu wolnego w meczu z FC Porto tym razem trafił w mur. Rezultat nie zmienił się także podczas dwóch doliczonych minut, a po końcowym gwizdku z awansu do ćwierćfinału Klubowych Mistrzostw Świata w pełni zasłużenie mogli cieszyć się gracze PSG.

_______________________________________________
Sponsorowane:
Klubowe Mistrzostwa Świata FIFA – każdy mecz za darmo, tylko na DAZN.
Zaloguj się tutaj i zacznij oglądać.
_______________________________________________