Londyńczycy odnieśli zwycięstwo 3:0 nad Paris Saint-Germain na stadionie MetLife, zdobywając inauguracyjny tytuł w rozszerzonych rozgrywkach.
Jota i jego brat tragicznie stracili życie w śmiertelnym wypadku samochodowym, wywołując falę żalu w całym piłkarskim świecie.
Po bardzo emocjonalnym tygodniu, myśli Neto zwróciły się ku jego zmarłym rodakom, dedykując zwycięstwo na ich cześć.
"Powiedziałem, że wygram to dla Diogo i Andre" - powiedział Neto mediom na stronie internetowej Chelsea. "To niewiarygodne zwycięstwo. Sposób, w jaki pracowaliśmy, był niewiarygodny, sposób, w jaki zakończyliśmy turniej tym zwycięstwem – jesteśmy naprawdę szczęśliwi".
Przed finałem 25-latek przyznał, że chce wygrać Klubowe Mistrzostwa Świata w hołdzie dla swojego byłego kolegi z reprezentacji, który pomógł Portugalii zdobyć tytuł Ligi Narodów UEFA w czerwcu.
Powiedział dziennikarzom: "To było naprawdę trudne w ciągu ostatnich kilku dni i chcę po prostu zostawić wiadomość, że ten finał jest dla niego i jego brata. To dla mnie naprawdę trudny czas, trudno o tym mówić i miejmy nadzieję, że uda mi się to zrobić dla niego. Chcę zadedykować ten finał jemu i jego rodzinie i pokazać moje wsparcie w tych trudnych dla nich chwilach".
Były napastnik Wolves powiedział, że jego zespół w pełni zasłużył na tytuł, chwaląc silne zgranie drużyny jako kluczowy czynnik tego triumfu.
"To najlepsze uczucie, jeśli mam być szczery" - kontynuował. "Być tutaj z moimi kolegami i tym klubem. Cieszę się tą chwilą, a zdobycie tego trofeum z tym klubem to niewiarygodne uczucie".
"Chcę tylko więcej i więcej, taka jest moja mentalność. Jestem tutaj, aby zdobywać tytuły z tym klubem i tymi wyjątkowymi kolegami z drużyny i mam nadzieję, że uda nam się to kontynuować".
_______________________________________________
Sponsorowane:
Klubowe Mistrzostwa Świata FIFA - każdy mecz za darmo, wyłącznie na DAZN.
Zarejestruj się tutaj, aby rozpocząć transmisję.
_______________________________________________