W starciu rozgrywanym na stadionie w Miami Bawarczycy chcieli jak najszybciej potwierdzić rolę faworyta i od razu ruszyli do ofensywy. Co prawda pierwszy strzał Joshuy Kimmicha został zablokowany, ale już po chwili Agustin Rossi musiał wyciągać piłkę z siatki - i to dwukrotnie w ciągu czterech minut.
Najpierw argentyńskiego bramkarza po rzucie rożnym pokonał kolega z drużyny, Erick Pulgar. Kiedy podopieczni Filipe Luisa liczyli na odrobienie strat, zostali skarceni ponownie. Na strzał sprzed pola karnego zdecydował się Harry Kane, a piłka odbiła się od obrońcy oraz słupka i zatrzepotała w siatce.
Zawodnicy drużyny Rubro-Negro nie zwiesili jednak głów i odważnie szukali swoich okazji. Wkrótce refleksem musiał wykazać się doświadczony Manuel Neuer, który odbił uderzenie Luiza Araujo z najbliższej odległości.
W 33. minucie niemiecki golkiper był już jednak bez szans. Po sprawnej wymianie podań futbolówka trafiła pod nogi Gersona, który potężnym strzałem huknął pod poprzeczkę, zdobywając gola kontaktowego. Wydawało się, że gracze Flamengo pójdą za ciosem, ale przed przerwą po precyzyjnym uderzeniu Leona Goretzki drużyna z Monachium przywróciła dwubramkowe prowadzenie.
Na początku drugiej odsłony starcia ręką w polu karnym piłkę zagrał Michael Olise, a podyktowaną jedenastkę na gola zamienił Jorginho. To jednak tylko zmotywowało podopiecznych Vincenta Kompany'ego, którzy natychmiast przejęli inicjatywę, co przyniosło efekt w 73. minucie. Wówczas Harry Kane skorzystał ze sprytnego podania Kimmicha i zdobył swoją trzecią bramkę w tym turnieju. Mimo walki do samego końca Flamengo nie zdołało już zmienić rezultatu spotkania, co oznaczało, że kolejnym ćwierćfinalistą Klubowych Mistrzostw Świata 2025 został Bayern Monachium.

_______________________________________________
Sponsorowane:
Klubowe Mistrzostwa Świata FIFA – każdy mecz za darmo, tylko na DAZN.
Zaloguj się tutaj i zacznij oglądać.
_______________________________________________