Były napastnik Barcelony, a obecnie gracz Interu Miami, Suarez, nie sądzi, że europejskie drużyny, takie jak Manchester City, Real Madryt czy Paris Saint-Germain, będą stuprocentowymi faworytami przed Klubowymi Mistrzostwami Świata w sobotę. "Mają za sobą bardzo długi sezon i mogą przyjechać zmęczeni. Może sprawią niespodziankę, miejmy nadzieję, że z naszej strony" - powiedział podczas piątkowego spotkania z dziennikarzami.
Inter Miami rozpocznie turniej meczem z egipskim Al Ahly, a w grupie A zmierzy się z Porto i Palmeiras. Suarez przyznaje, że europejskie drużyny są lepiej zorganizowane i dysponują lepszym składem, ale podkreśla: "Nie możemy się poddawać tylko dlatego, że na papierze nie mamy przewagi. Chcemy grać w każdym meczu najlepiej jak potrafimy i osiągnąć jak najlepszy wynik".
Oprócz Suáreza, drużyna trenera Javiera Mascherano będzie również polegać na innych wielkich piłkarzach - Lionelu Messim, Sergio Busquetsie i Jordim Albie. Wszyscy oni wnieśli doświadczenie i jakość do młodego klubu, który pomógł Interowi Miami osiągnąć rekord punktowy MLS w 2024 roku. Jednak Busquets powiedział przed turniejem, że "drużyna nie jest jeszcze na poziomie, aby konkurować z najlepszymi".
Suarez liczy jednak na wzajemne zrozumienie między byłymi kolegami z Barcelony. "Znamy się tak dobrze, że wiemy, gdzie jest druga osoba, bez patrzenia. To przewaga, którą chcemy wykorzystać" - dodał. Wraz z młodymi zawodnikami, takimi jak Telasco Segovia i Benjamin Cremaschi, weterani Interu Miami mają teraz nadzieję na odciśnięcie znaczącego piętna na turnieju.
_______________________________________________
Sponsorowane:
Klubowe Mistrzostwa Świata FIFA – każdy mecz za darmo, tylko na DAZN.
Zaloguj się tutaj i zacznij oglądać.
_______________________________________________