Vinicius jest już w Stanach Zjednoczonych, gdzie zagra w Klubowych Mistrzostwach Świata z Realem Madryt. W środę Królewscy (21:00) zadebiutują w turnieju przeciwko Al-Hilal, a wcześniej zawodnik z Rio de Janeiro odpowiadał na pytania madryckiej telewizji.
"Przyjechałem wczoraj wieczorem. Spotkałem się z przyjaciółmi, dawno się nie widzieliśmy. Jestem bardzo szczęśliwy i gotowy, aby dostosować się do harmonogramu, upału, klimatu i wszystkiego innego. Wszyscy jesteśmy gotowi", powiedział gracz Realu Madryt.
Brazylijczyk cieszył się z pojawienia się na ławce Xabiego Alonso: "Trenujemy bardzo ciężko, ale dzisiaj było trochę spokojniej ze względu na podróż. Przygotowujemy się już do meczów. Rozmawiałem już wcześniej z trenerem. Jestem bardzo szczęśliwy i nadszedł czas, aby kontynuować pracę, aby wygrać z nim wiele trofeów", powiedział.
Z drugiej strony Vinicius ostrzegł przed upałem podczas meczów, co było powracającym tematem rozmów w ciągu ostatnich kilku godzin: "Jest bardzo gorąco. Mecz jest o trzeciej po południu i musimy być przygotowani, ponieważ będzie bardzo ciężko", powiedział.
Na koniec zapewnił, że Real Madryt nie zadowoli się niczym innym niż trofeum: "Jesteśmy chętni do wygrania tego pierwszego Pucharu Świata, ponieważ ludzie nigdy nie zapominają pierwszego i jest to jedyny tytuł, którego Madryt nie ma. Jedziemy po niego", powiedział.
-----------------------------
Sponsorowane:
Klubowe Mistrzostwa Świata FIFA – każdy mecz za darmo, tylko na DAZN.