Angel Rodado wypadł z gry pod koniec marca z powodu urazu barku i nie było pewne, kiedy wróci do gry, bo w grę wchodziła nawet operacja. Wydaje się, że wróci już niedługo i będzie mógł pomóc Wiśle w rozgrywkach ligowych i finale Pucharu Polski.
Hiszpan jest ważnym graczem w drużynie Albert Rude. Rodado to czołowy strzelec Fortuna 1. Ligi oraz zawodnik, który strzelił gola na 1:1 w doliczonym czasie gry ćwierćfinałowego starcia z Widzewem Łódź w rozgrywkach Pucharu Polski.
Do sytuacji zawodnika odniósł się na konferencji prasowej przed meczem z Wisłą Płock sam szkoleniowiec Białej Gwiazdy.
"Jeśli chodzi o Angela, to rodzaj kontuzji jaką ma sprawia, że musimy podchodzić do tego dzień po dniu. Wszyscy czekają na niego. Sztab szkoleniowy, drużyna, klub, więc będziemy starali się wprowadzić go do gry, najszybciej, jak tylko będzie to możliwe" – przekazał Albert Rude.
Taka odpowiedź wskazuje, że trener nie wykluczył znalezienia się Rodado w kadrze meczowej na najbliższe spotkanie wyjazdowe z Wisłą Płock, ale na ten moment wydaje się, że Hiszpan powróci do gry na stracie ze Zniczem Pruszków.
Biała Gwiazda ma spore problemy kadrowe przed starcie w Płocku, bo poza wspomnianym Rodado kontuzji doznał ostatnio Goku, a zawieszeni za żółte kartki są Dawid Szot i Jesus Alfaro. Do gry prawdopodobnie będzie gotowy natomiast David Junca.
Wisłę czeka teraz wyjazdowy maraton w lidze, który zacznie się w najbliższą sobotę (tj. 13.04) w Płocku, a później zagrają ze Zniczem w Pruszkowie oraz z Resovią w Rzeszowie. Biała Gwiazda jest w trudnej sytuacji, bo obecnie zajmuje siódme miejsce i musi dobrze zapunktować w tych spotkaniach, bo w przeciwnym razie ich sytuacja w walce o awans skomplikuje się jeszcze bardziej.
