Choć oficjalnie został zgłoszony do rozgrywek Ligi Mistrzów, to Michał Skóraś w tym sezonie nie może liczyć na wiele w Brugii. Reprezentant Polski zaliczył dotąd raptem 76 minut w obecnym sezonie. Cztery następne mecze opuścił z powodu urazu, w trzech kolejnych też nie wszedł na boisko. Pozostaje więc piłkarzem szerokiej kadry, a to nie sprzyja rozwojowi.
Dlatego skrzydłowy ma być zainteresowany zmianą barw i wkrótce może przenieść się z Club Brugge do KAA Gent. Zespół z Gandawy miałby zapłacić za niego nawet 3 mln euro, a do ustalenia pozostają już tylko drobne szczegóły – przekonuje Sacha Tavolieri, który ma rękę na pulsie belgijskiego rynku.
Wskazana przez Tavolierego kwota to raptem połowa wartości poprzedniego transferu Skórasia, który z Lecha do Brugii trafił za ok. 6 mln euro. Ale to wciąż więcej niż wynosi aktualna wycena 25-latka, który dziś miałby być wart – wg Flashscore – ok. 2,5 mln euro.
Okno transferowe w Belgii pozostaje otwarte do soboty włącznie, dlatego czas na realizację transferu jeszcze jest.