Sportowy spokój, jakim cieszy się Athletic, został zmącony słowami, które przedstawiciel najmłodszego z Williamsów wystosował na łamach El Correo.

"Oczywiście nie ma ostatecznej oferty ze strony klubu lub zawodnika. To negocjacje i podejście do przyszłości między obiema stronami. Ale jeśli mówimy o ostatecznej ofercie lub jeśli wywierana jest presja, nie radzimy sobie dobrze" - powiedział Tainta w odniesieniu do możliwego ultimatum ze strony klubu Ibaigane dla zawodnika z Nawarry lub odwrotnie.

W negocjacjach panuje impas, ponieważ Athletic chce związać się z Nico Williamsem na wiele lat, podczas gdy on wydaje się preferować krótko lub średnioterminową umowę z klauzulą odstępnego. Obecna klauzula wynosi 50 milionów euro.

"Klub wie, jakie jest podejście zawodnika, czego on chce. Muszą wysłuchać zawodnika i spróbować osiągnąć porozumienie, które będzie dobre dla obu stron, zwłaszcza przy założeniu, że jego kontrakt wygasa za kilka miesięcy" - powiedział agent Hiszpana.

Barcelona i kilka klubów Premier League, takich jak Aston Villa Unaia Emery'ego, są bardzo zainteresowane pozyskaniem piłkarza. Tym bardziej, jeśli trafi do nich jako wolny zawodnik, co stanie się 30 czerwca, jeśli Athletic Bilbao nie pospieszy się z negocjacjami.