"Podczas meczu otrzymałem wiele rasistowskich obelg. Pod koniec pierwszej połowy poinformowałem o tym sędziego, a ten aktywował protokół. Mam nadzieję, że LaLiga podejmie odpowiednie kroki".
Alejandro Baldé powiedział nadawcy, że padł ofiarą rasistowskich obelg ze strony kibiców na Coliseum w Getafe.
W końcówce sobotniego meczu omal nie pokazano mu czerwonej kartki za temperamentny gest klepnięcia w policzek Ismaela Bekhouchy, który próbował go prowokować.
Jego trener, Hansi Flick, potwierdził na konferencji prasowej: "Ci ludzie powinni zostać w domu i nie przychodzić na stadion, to niedopuszczalne. Wszyscy musimy go wspierać. Organizacje muszą zacząć coś robić".
To nie pierwszy raz w tym sezonie, kiedy Baldé padł ofiarą rasistowskich obelg. Podczas Clásico na Santiago-Bernabéu (4:0), on i Lamine Yamal zostali zwyzywani przez kibiców Realu Madryt.