Drużyna Ancelottiego przybyła na stadion Montilivi po przegranej 1:2 z Athletic Bilbao w środku tygodnia, co oznaczało czwartą porażkę w ostatnich siedmiu meczach we wszystkich rozgrywkach.
Zwycięstwo Realu nad Gironą zmniejszyło stratę do lidera Barcelony do dwóch punktów, mając rozegrany mecz mniej, ponieważ Królewscy odzyskali kontrolę nad wyścigiem o tytuł pomimo kontroli kluczowych graczy.
„Jude Bellingham strzelił piątego gola z rzędu. Wrócił i jest w dobrej formie. Mbappe również strzelił dzisiaj gola... Musimy się trzymać, powoli wracamy” - powiedział Ancelotti na konferencji prasowej. „Musieliśmy się trzymać na początku, ponieważ Girona mocno naciskała. Dobrze wykonaliśmy wspólną pracę, a potem dobrze wykorzystaliśmy przewagę. Zespół miał większą jasność i więcej pomysłów. Myślę, że druga połowa poszła bardzo dobrze”.

Włoch pochwalił również występ Ardy Gulera po tym, jak młody Turek strzelił drugiego gola dla Realu, prezentując solidny ogólny występ pomimo ograniczonego czasu gry w tym sezonie.
„Nie był dobry w pierwszej połowie, ale w drugiej połowie strzelił fantastycznego gola” - powiedział Ancelotti. „Chcę podkreślić jego pracę. Dużo biega i pomaga drużynie. Jego gol zdejmuje z niego presję. To młody zawodnik z dużą presją wokół siebie i dobrze, że trochę ją zdejmuje”.
Mistrzowie Hiszpanii teraz skupiają swoją uwagę na Lidze Mistrzów, gdzie we wtorek zmierzą się z liderem Serie A, Atalantą, chcąc awansować z 24. miejsca - ostatniego, które kwalifikuje się do fazy pucharowej play-off. Ancelotti powiedział, że spodziewa się, że Vinicius Junior i Rodrygo wrócą do gry w Bergamo.