Carlo Ancelotti pożegnał się z Realem Madryt w emocjonalny sposób - na Bernabéu skandowano jego nazwisko, a piłkarze towarzyszyli mu do końca jego pobytu w klubie. Po zwycięstwie Realu Madryt nad Realem Sociedad dzięki dwóm bramkom Mbappé, włoski trener zwrócił się do trybun w Chamartín ze szczerymi słowami.
"Nie jest łatwo mi mówić, uwierzcie mi. To był zaszczyt, to była przyjemność trenować ten klub, tę drużynę. Chcę podziękować przede wszystkim mojemu drogiemu prezydentowi Florentino. Fantastycznie było trenować tę grupę zawodników, w niezwykły sposób. Fantastycznie było dzielić z wami te wszystkie chwile" - powiedział.
Play-offy przeciwko PSG i City
"Nikt nie może zapomnieć trzech goli Karima przeciwko PSG. Nikt nie zapomni trzech goli Rodrygo przeciwko City. Nikt nie może zapomnieć podania Luki przeciwko City. Nikt nie może zapomnieć dwóch goli Joselu. Ja również nie mógłbym zapomnieć każdego dnia, który tutaj spędziłem", zakończył.