Opera mydlana z rejestracją Daniego Olmo i Pau Víctora dobiegła końca. Consejo Superior de Deportes (CSD) orzekł na korzyść FC Barcelony, która będzie mogła nadal normalnie wystawiać swoich dwóch zawodników. To kładzie kres historii z piętrzącymi się zwrotami akcji od grudnia zeszłego roku.
"Consejo Superior de Deportes (CSD) uwzględniło odwołanie złożone 7 stycznia przez zawodników Daniego Olmo i Pau Víctora oraz FC Barcelonę, unieważniając porozumienie Comisión de Seguimiento del Convenio de Coordinación RFEF-LaLiga" - rozpoczęło się obszerne oświadczenie CSD.
"Zostało to potwierdzone w sposób oczywisty i bezsporny w trakcie całej procedury, a także po rozpatrzeniu zarzutów, w tym braku kompetencji Komisji Monitorującej do podjęcia decyzji w sprawie poprzedniej zgody, a także licencji, o którą wystąpiła FC Barcelona" - argumentuje CSD. Trybunał uznał więc, że RFEF i LaLiga nie mogą odmówić rejestracji dwóch zawodników, ponieważ komitet wydający decyzję nie ma kompetencji w tej sprawie.
Przypomnijmy, że w styczniu Barcelona znalazła się w niezwykle trudnej sytuacji, gdy łączony komitet RFEF i ligi hiszpańskiej odmówił rejestracji wspomnianych piłkarzy. Klub niezwłocznie złożył apelację, a Olmo i Victor mogli grać na mocy tzw. środka tymczasowego, do czasu rozpatrzenia wniosku. Ten środek własnie miał wygasnąć, ale wraz z podjęciem decyzji ich udział w rozgrywkach do końca sezonu nie jest już zagrożony.