Hiszpański klejnot jako gorący towar na rynku transferowym w ostatnich tygodniach był również łączony z transferem zarówno do Bayernu, jak i Barcelony. W piątek 4 lipca doszło jednak do nieoczekiwanego zwrotu akcji - Williams przedłużył swój kontrakt z Athletic Bilbao do 2035 roku.
Jednak zdaniem niemieckiego mistrza świata z 1974 roku, jest to nic innego jak taktyka baskijskiego klubu, mająca na celu wyciągnięcie większej sumy pieniędzy za zawodnika. "Nie do końca rozumiem, o co mu chodzi. Moim zdaniem niektórzy ludzie chcą po prostu więcej pieniędzy. Miał klauzulę odejścia w wysokości 60 milionów euro, a teraz próbują dostać więcej w przyszłym roku" - powiedział Hoeness.
Dodał, że decyzja zaskoczyła obecnego trenera Barcelony i byłego trenera Bayernu Hansiego Flicka. "Jestem w bliskim kontakcie z Hansim, który obecnie spędza wakacje nad jeziorem Tegernsee. Oni również byli zaskoczeni, ponieważ mniej więcej zgadzali się z zawodnikiem" - ujawnił Hoeness w rozmowie z BR24 Sport.
Dla legendy Bawarczyków napastnik Stuttgartu i gwiazda Euro U21 Nick Woltemade jest obecnie priorytetowym wzmocnieniem. Poprosił fanów o cierpliwość. "Mamy czas do końca sierpnia. Sprawa Woltemade'a jest wciąż otwarta" - podkreślił.
"Uważam go za bardzo, bardzo dobrego piłkarza, który świetnie by do nas pasował. Byłbym bardzo szczęśliwy, gdyby udało się to jeszcze w tym roku - a jeśli nie w tym, to może w przyszłym" - kontynuował wypowiedź na temat muskularnego napastnika.
Doświadczony urzędnik podkreślił również, że Bayern nie chce uciekać się do panicznych zakupów za wszelką cenę i obalił spekulacje o zainteresowaniu portugalskim skrzydłowym Rafaelem Leao. "Potwierdził mi to Max Eberl (dyrektor sportowy). Odbyli kilka rozmów, ale do niczego one nie doprowadziły" - podsumował.